realme Buds T100 Oferty
Słuchawki za 150 zł mogą dobrze grać?? Otóż testowane słuchawki realme Buds T100 to klasa budżetowa, podobnym odpowiednikiem są oppo Enco Air 2. Nie każdy chce wydawać fortunę na słuchawki, ponieważ nie każdy odróżnia różne tony, bądź zwraca na nieuwagę. Jeżeli jesteś osobą, która uważa „słuchawki mają grać głośno i dobrze” to ten artykuł jest dla ciebie!!
Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na:
Specyfikacja
- Słuchawki można nabyć w 4 kolorach: białym, czarnym, czerwonym, niebieskim,
- rozmiar przetwornika wynosi 10 mm,
- membrany pokryte są tytanem,
- deklarowany czas pracy to 28 godzin (etui + słuchawki), 6 godzin na jednej słuchawce,
- 10 minut ładowania pozwala słuchać do 2 godzin muzyki
- słuchawki posiadają certyfikat IPX5,
- funkcja Google Fast Pair pomaga nam szybko sparować słuchawki ,
- redukcja szumów AI podczas rozmów wyzwoli cię od zgiełku,
- waga jednej słuchawki wynosi 4 g
W zestawie realme Buds T100 znajdziemy:
- słuchawki realme Buds T100
- papierologię
- końcówki douszne
- kabel do ładowania
Wzornictwo i jakość wykonania realme Buds T100
Etui
Jeżeli mowa o wzornictwie to muszę powiedzieć, iż te słuchawki są poprawne. Nie wyróżnia się z tłumu ani nie są źle wykonane. Sam wygląd etui to kwestia gust, poza tym można dokupić etui ochronne we wzór, aby wzbogacić, jeżeli nam się nie podoba ich wygląd. Nie jestem znawcą materiałów, więc opowiem o swoich odczuciach z ich używania.
Samo etui jest śliskie i strasznie podatne na zarysowania. Mając nowe słuchawki po 2 tygodniach wyglądają tak jak na zdjęciach. Producent coś wspomina o „procesach znanych z produkcji smartfonów”, jakoś tego nie widzę, chyba że realme tworzy tak tandetne smartfony – żart, żart. Tak po namyśle, mają jedną cechę wspólną – również tragicznie się palcuje jak smartfon.
Na przodzie znajdują się logo realme i dioda informująca nas o poziomie baterii. Taki standard, bardzo mi odpowiada, czysto, schludnie nie ma na co narzekać. Pod względem wzornictwa jest dobrze, jednak funkcjonalność na tym cierpi, ponieważ trzeba trochę czasu, aby nauczyć się parować te słuchawki. O tym opowiem troszkę później. Port USB-C jest zmieszczony na spodniej części etui. Praktycznie na tym się kończy wygląd zewnętrzny. Co do samej wagi etui są one bardzo lekkie i dobrze leżą w dłoni.
Gdy otworzymy wieczko w czarnej wersji kolorystycznej, możemy zobaczyć żółte wypełnienie naszych słuchawek. Na całe szczęście wszystkie certyfikaty i inne niepotrzebna dla nas informacje znajdują się w wgłębieniach etui. Realme w swoich Buds T100 nie zrobiło tak jak oppo, umieszczając na tyle obudowy wszystkie te informacje, niszcząc przy tym cały urok.
Dla mnie jedną z ważniejszych rzeczy jest zawias, ponieważ ciągle go używamy, powinien spełniać pewne standardy. Jak jest w realme Buds T100? Powiem szczerze, że jest on na tyle silny, że gdy chcecie szarpnąć słuchawkami to wieczko wam się nie otworzy a zarazem na tyle lekki, że wystarczy kciukiem delikatnie podnieść, aby wieczko nam się otworzyło. Kolejną sprawą jest nerwica natręctw – czyli dźwięk zamykania i otwierania etui. Moim zdaniem jest on przyjemny, nie w każdych budżetowych słuchawkach taki jest. Większość producentów daje jakieś słabiej jakości plastik, który trzeszczy bądź podczas zamykania brzmi tragicznie.
Słuchawki
W uszach miałem wiele różnych słuchawek. Każda leżała inaczej, mniej lub bardziej przyjemnie. Realme Buds T100 mają naprawdę lekkie słuchawki, które są komfortowe dla moich uszów. W prosty sposób można wymienić gumki i dopasować do naszej małżowiny usznej. Bardzo cenną rzeczą w tych słuchawkach jest, naprawdę pokaźny czujnik sterujący naszymi gestami. Jest on tak intuicyjny, że nie ma mowy, aby się pomylić lub nie trafić w niego!
Parowanie to tragedia
Jak wspomniałem wcześniej realme Buds T100 nie ma dedykowanego przycisku do parowania. Aby sparować słuchawki trzeba je wyciągnąć i włożyć do ucha, nic prostszego, usłyszymy wówczas „plumkanie” a nasz telefon zobaczy słuchawki, do których będzie można się podłączyć. Problemy zaczynają się, gdy mamy podłączone urządzenie i chcemy sparować z innymi. Nie wystarczy wyłączyć Bluetooth w sparowanym telefonie, aby przepiać się do innych. Ile zajęło mi cudowania wkładania, wyciągania, trzymania w uszach, aby dojść do tego, że trzeba przytrzymać słuchawki z obu stron, aby wymusić parowanie. Kto to wymyślił!!!
Funkcja Google Fast Pair działa pięknie na papierze. Tylko do czego ona służy, jest to nic innego niż dedykowane parowanie z urządzeniami Androidowymi bez wchodzenia do Bluetooth. Podobnie jak dedykowane słuchawki wyświetlają obrazek ze słuchawkami i przyciskiem połącz tak samo Google ma swoją funkcję, która powinna działać na innych urządzeniach. Niestety mając całą chmarę Samsungów (S20, S21, S22 Ultra i kilka innych) tylko na jednym ta opcja zadziałała (S22) i tylko raz.
Reasumując całość parowania to 0/10 jest problematyczna, szkoda, że można przypisać do jednego urządzenia słuchawki i jak są sparowane to trudno je przełączyć na inne urządzenie. Dla osób podłączających do jednego urządzenia będzie to bez znaczenia.
Aplikacja szybki szpil
Mamy realme Link, jest to aplikacja z tych bardziej irytujących, aby podłączyć urządzenie, zaloguj się! Serio! Jak już założymy konto i chcemy podłączyć swoje słuchawki, aby wydusić z nich jak najwięcej możliwości to niestety nie potrafią znaleźć realme Buds T100, a jak zeskanujesz kod QR, to błędny! Więc szybki szpil, bo ta aplikacja nie działa na iOS, próbowałem na Androidzie i nie idzie, hehe jakie rymy – panie daj spokój z tą aplikacją; przejdźmy dalej i powiedzmy o czymś co działa naprawdę dobrze!
Bateria
Nasz producent chwali się, że można naładować słuchawki w 10 minut i będą grały do 2 godzin! I to NIE PRAWDA, ponieważ mogą więcej niż 2 godziny 😛 – 2 godziny 15 minut
Czas naładowania od 0% do 100% wynosi 70 minut, oczywiście nie było to ładowane oryginalną ładowarką, ponieważ ten króciutki Chiński kabelek dołączany w zestawie to wiecie, ja użyłem porządnego europejskiego kabla od Huawei XD. A tak poważnie ładowane były przez ładowarkę Huawei 20 W 2 A. Przeprowadzone niezależne testy w laboratorium Tech2u wskazują jednoznacznie (sarkazm) – słuchawki potrafią grać na jednym ładowaniu około 8 godzin co moim zdaniem jest uznawane za ponadprzeciętny wynik – nie wiem jak będzie się to miało do dalszej eksploatacji, ale ten wynik jest naprawdę dobry.
Montaż i demontaż gumek jest prosty, nie ma tam jakiegoś specjalnego mocowanie, że trzeba sposobem zakładać i to jest fajne. Dzięki czemu będziemy mogli odpowiednio dopasować gumki i komfortowo używać słuchawek. Dzięki temu w pełni będzie można wykorzystać zgromadzoną moc. Po kilku godzinach jednak odczuwamy ich obecność, nie jest to irytacja a lekki dyskomfort. Jeżeli nie jesteśmy typem długodystansowca to słuchawki spokojnie pozwolą nam na słuchanie muzyki w trybie hybrydowym, aż do 5 dni na maksymalnej głośności. Ten wynik jest lepszy od słuchawek oppo Enco Air 2, Oppo Enco Free 2 ale porównywalny do JBL Tour Pro + TWS.
Jakość dźwięki i mikrofonu
Jakość podczas słuchania muzyki jest przerażająco dobra. Wydajecie na słuchawki około 150 zł, macie czysty dźwięk, potężny bas i długi czas pracy na baterii – co więcej chcieć! Osoby „rozczulające” się nad każdym tonem/dźwiękiem nie będą zachwycone. Natomiast dla osób wymagających tylko dobrego brzmienia i tym którym nie przeszkadzają nieczyste dźwięki w niektórych tonach będą zadowolone Te słuchawki mogą konkurować z oppo Enco X. Osobiście porównywałem słuchawki bez znajomości ceny i postawiłem je trochę niżej niż Enco X – dziwne, nie?!
Szybki przegląd dźwięków:
- realme Buds T100 posiada głębszy bas niż oppo Enco X
- tony średnie są nieco płaskie – zwłaszcza ludzki głos porównując do oppo
- tony wysokie lekko gorsze niż oppo
Reasumując, dźwięk w realme Buds T100 jest nieco gorszy niż słuchawkach za 400-500 zł. Starałem się porównywać w sposób krytyczny/wymagający, więc dla przeciętnej osoby ta opinie nie powinna zrazić, aczkolwiek skłonić do zakupu!
Odnośnie rozmów, tak jak wspomniałem wcześniej dźwięk ludzkiej mowy jest płaski, nie powoduje to problemów podczas rozmów, ponieważ większość z was nie będzie porównywać do innych słuchawek. Porównując do dźwięku z telefonu jest on nieco inny – kwestia przyzwyczajenia. Nie mamy tutaj ANC, które możemy włączyć, natomiast jest ANC podczas rozmów – nie odczułem znaczącej różnicy, być może wpływa to bardziej na osoby rozmawiające z nami.
Reasumując rozmawia się przez słuchawki dobrze dźwięki są wyraźne a mikrofon łapie dobrze, osoby rozmawiające zemną nie odczuły znaczących problemów podczas rozmów.
Gesty mocna strona słuchawek
Są to pierwsze słuchawki, w których sterowanie jest mega intuicyjne! Nie ma możliwości nie trafić w panel sterujący, wszystko działa płynie sprawnie. Dla mnie jest to top 3 najlepiej wykonanych słuchawek pod względem gestów. Szkoda, że słuchawki nie podłączyły się z aplikacją od realme i że nie ma możliwości personalizacji gestów. Niestety producent nie wyjawia jaką technologię zastosował w Buds T100, ponieważ jak leżymy i położymy głowę na rękę to nic nie wpływa odsłuch muzyki! Być może jest to spowodowane podwójnym kliknięciem, ale nie udało mi się wywołać gestów inną częścią ciała niż palcem.
Podsumowanie
realme Buds T100
Polecamy słuchawki każdej osobie, która szuka kompromisu pomiędzy jakością a ceną. Jeżeli jesteś niewybredny w dźwiękach a dobrze grające słuchawki i soczysty bas są dla ciebie wystarczające to słuchawki są dla Ciebie! Nie rozumiem podejścia producenta i braku w stacjonarnych sklepach.
Zalety
- Dobra jakość audio
- Praca na baterii
- Szybkie doładowanie 10 minut = 2 godziny
- Precyzyjne gesty
- Dobra jakość podczas rozmów
- Niskie opóźnienia
Wady
- Rysujące się etui
- Problematyczne parowanie/przełączanie do innego urządzenia
- Maksymalne podłaczenia do jednego urządzenia
- Brak przycisku do prawowania
realme Buds T100 Oferty
Zbieramy informacje z wielu sklepów w najlepszej dostępnej cenie
Dyskusja na temat tego post