Acer Aspire Vero – Najbardziej Eko Laptop na rynku – Recenzja

Nie tak dawno miałem okazję testować Acer Aspire 5, który nie do końca mnie do siebie przekonał. Ty razem na testy wpadł najbardziej „zielony” laptop na rynku. Swoją drogą tak też przyszedł do mnie zapakowany, ekologia przede wszystkim. Czy tym razem eko Aspire spisze się lepiej niż jego brat? Sprawdźmy.

Budowa i jakość wykonania

Acer Aspire Vero wykonany został przy użyciu tworzywa PCR. Obudowa wykonana jest w 30% z plastiku pochodzącego z odzysku i nie jest ona barwiona, materiał więc jest szary i zawiera widoczne w strukturze pozostałości pierwotnego, różnobarwnego granulatu. Powierzchnia ma szorstką nie do końca przyjemną w dotyku fakturę. Nie sprawia także wrażenia zbyt trwałej, lecz może to być mylące gdyż urządzenie zanim do mnie dotarło zwiedziło kilka jak nie kilkanaście redakcji i nie posiada żadnych śladów użytkowania.

Obudowa jest kanciasta, z prosto ściętymi bokami i ostrymi krawędziami. Porty położone są na bokach – z prawej strony jest to pojedynczy USB typu A oraz port mini jack combo i blokada Kensington, z lewej znalazło się złącze zasilania, gniazdo RJ45, HDMI, dwa razy USB-A i pojedynczy port USB-C. Sporo, choć trochę szkoda, że zabrakło czytnika kart SDXC.

Na tylnej krawędzi portów nie ma, gdyż ekran opuszcza się po otwarciu za obrys maszyny, a jego częścią są także gumowe nóżki, unoszące nieco maszynę do pozycji roboczej. Wyjście układu chłodzenia skierowane jest na ekran.

Klawiatura także jest wykonana z materiału pochodzącego częściowo z recyclingu (tym razem zawartość PCR wynosi 50%,).

Dolna osłona jest łatwa do zdjęcia dzięki czemu możemy łatwo zmodernizować nasz sprzęt. Co możemy wymienić? Dysk, pamięć RAM (jeden slot, druga kość wlutowana) oraz kartę Wi-Fi.

Specyfikacja i Wydajność

• procesor: Intel Core i7-1195G7 (4 rdzenie, 8 wątków, 2,9 – 5 GHz, 12 MB cache),
• ekran 15,6”, 1920 x 1080, 60 Hz, IPS, 16:9,
• karta graficzna: zintegrowana Intel Iris Xe Graphics,
• pamięć: 16 GB DDR4-3200 (8 GB wbudowana, 8 GB moduł SODIMM)
• dysk: 512GB M.2 NVMe,
• łączność: Bluetooth 5.2, WiFi6 (801.11ax),
• system operacyjny: Windows 11 Home,
• złącza:
• 1 x USB-A 2.0, 2 x USB 3.2 Gen 1 typu A, 1 x USB-C Gen 1, HDMI 2.0, Gigabit Ethernet, gniazdo audio jack 3,5 combo,
• akumulator: 52,9 Wh, zasilacz 65 W,
• wymiary: 363,4 x 238,5 x 17,9 mm
• waga: 1,8 kg.

Testowany Acer Aspire Vero wyposażony jest w procesor Intel Core i7-1195G7. Jest to jednostka czterordzeniowa, ośmiowątkowa, o bazowym zegarze 2,9 GHz, który w trybie Turbo może zostać podniesiony do 5 GHz. Pomimo wysokiego taktowania nie jest to jednostka, która powali nas swoją wydajnością na kolana lec zapewni nam komfortową pracę w większości scenariuszy.

Za renderowanie grafiki odpowiada zintegrowany układ graficzny Intel Iris Xe. Jego wydajność wystarcza do pracy biurowej i do mało wymagających gier. W tym aspekcie Aspire Vero spisuje się bardzo dobrze.

Acer Aspire Vero w testowanej wersji ma dysk M.2 NVMe firmy Kingston, o pojemności 512GB. Jego wydajność jest przyzwoita, lecz nie jest to rekordzista prędkości, do podstawowych zadań w zupełności wystarczy.

Ekran

Acer Aspire Vero wyposażony został w matrycę IPS o przekątnej 15,6 cala i rozdzielczości 1920 x 1080 pikseli, oraz proporcjach 16:9. Kąty widzenia są niezłe, ale jasność taka sobie co za tym idzie Vero nie zbyt dobrze radzi sobie w słoneczne dni. Ekran jest słabo czytelny i praca na nim jest niekomfortowa. Ekran nie obsługuje także HDR.

Odwzorowanie kolorów jest bardzo słabe, są one wyprane z kolorów, czerń jest bardziej szara niż czarna. Konsumpcja filmów nie należy do najprzyjemniejszych czynności, natomiast do typowo biurowej pracy taki ekran powinien wystarczyć.

Audio

Za dostarczenie wrażeń dźwiękowych odpowiada para skierowanych do dołu głośników Acer TrueHarmony, umieszczonych w pobliżu bocznych krawędzi. Dźwięk jest średnio głośny, efekt stereo i przestrzenny na dobrym poziomie, o porządnym łupnięciu basu można jednak zapomnieć, wysokie tony dobrze słyszalne. Da się na tym czegoś posłuchać i obejrzeć film, ale o rozkręceniu dobrej imprezy nie ma mowy 😉

Vero jest zgodny z systemem Intel Smart Sound dla mikrofonów. Pozwala on na całkiem niezłą redukcję szumów i inteligentne uwydatnienie głosu użytkownika lub głosów kilku rozmówców korzystających jednocześnie z laptopa (w zależności od wybranych ustawień).

Bateria

Laptop posiada baterię o pojemności 52.9Wh. Czasy pracy jakie udało mi się osiągnąć to 6 – 7h podczas standardowej pracy biurowo – multimedialnej przy 50% jasności. w moim odczuciu jest to bardzo dobry czas pracy na jednym ładowaniu. Oczywiście gdy urządzenie bardziej obciążymy czas ten ulegnie skróceniu.

Ładowanie odbywa się za pomocą 65W ładowarki i trwa ok 1h – 1:10h

Biometria

Asire Vero posiada wbudowany w prawy górny róg touchpada czytnik linii papilarnych zgodny z Windows Hello. Działa on poprawnie, nie miałem większych problemów z rozpoznawaniem odcisku. Nie należy on do najszybszych ale w ogólnej ocenie jest ok.

Vero Sense

Acer swój eko laptop wyposażył w dodatkowe oprogramowanie jakim jest Vero Sense. Aplikacja pozwala nam wybrać tryb w jakim nasze urządzenie będzie działać. Dostępne tryby to: ECO+, ECO, Zrównoważony, Wydajność. Niestety nie mamy możliwości edycji trybów czy też utworzenia własnych. Każdorazowa zmiana jasności ekranu powoduje zmianę trybu na niestandardowy.

Oprócz w/w trybów możemy także wybrać czy bateria ma być ładowana do pełna czy do 80% w celu oszczędzania ogniwa.

Klawiatura i touchpad

Klawiatura ma typowy układ i rozmiar, mamy tu także wydzieloną sekcję numeryczną. Klawisze pracuje dość twardo, z wyraźnym, lecz niewielkim skokiem. Są one pełnowymiarowe, za wyjątkiem klawiszy funkcyjnych po prawej stronie od spacji. Najbardziej może nam przeszkadzać tu zmniejszony ALT do wprowadzania polskich znaków. Pomniejszone są także klawisze strzałek, lecz można spotkać taki zabieg w więkoszości laptopów multimedialnych.

Klawiatura jest podświetlana światłem białym, bez możliwości regulacji jasności. Dostępne stany to tylko włączony i wyłączony, a czas działania do automatycznego wygaszenia mógłby być trochę dłuższy.

Touchpad z kolei jest duży, z przyjemną, choć plastikową powierzchnią. Obsługuje gesty, działa precyzyjnie i ciężko się tu do czegoś doczepić.