realme Buds Air 3 Neo – recenzja tanich słuchawek TWS

Pudełko i dołączone wyposażenie

Słuchawki realme Buds Air 3 Neo trafiały do mnie w białym kartonowym  na którego przodzie widnieje zdjęcie produktu oraz jego najważniejsze cechy. Wewnątrz znajdziemy przewód USB-A do USB-C, zestaw gumek w rozmiarze S, M (domyślnie zamontowane na słuchawkach), L oraz instrukcję obsługi.

Design

realme Buds Air 3 Neo, które dostałem są w kolorze Starry Blue. Posiadają one niewielkie, owalne etui, wykonane z przyjemnego w dotyku matowego tworzywa sztucznego. Pokrywa jest lekko przeźroczysta dzięki czemu możemy podejrzeć wnętrze etui. Jakość jego wykonania oceniam pozytywnie choć ma też swoje mankamenty takie jak np. uginanie się pod naciskiem czy charakterystyczne uderzenie plastik o plastik podczas zamykania.

Producent wyposażył etui w diode informującą o stanie ładowania oraz gniazdo USB-C służące do ładowania słuchawek. W środku znajdziemy także odpowiednie luki na umiejscowienie w nich naszych pchełek wewnątrz których znajdują się styki oraz magnes.

Przechodząc do samych słuchawek, ich konstrukcja jest dosyć standardowa i nie wyróżnia się zbytnio względem konkurencji. Jest to połączenie głównego modułu z „pałąkiem”. Producent zastosował tu powłokę próżniową „NCVM” dzięki której słuchawki mają być lekkie i wygodne. Tak też w rzeczywistości jest.

Na dole pałąka znajdziemy dwa styki do ładowania oraz otwory mikrofonów. Niestety brak tu czujnika obecności pchełki w uchu, a szkoda. Jest natomiast panel dotykowy umieszczony w górnej części pchełki. Działa on powiedziałbym przeciętnie, często zdarzało mi się że nie wykrywał poprawnie dotyku. Mamy tu także normę IPX5 dzięki której mamy „całkowitą ochronę przed strumieniem wody płynącej z różnych kierunków z wydajnością do 12,5 litra na minutę”.

Możliwości realme Buds Air 3 Neo

Jak już wspomniałem, realme postarało się o panele dotykowe w Buds Air 3 Neo, dzięki którym możemy:

• Dwukrotnie dotknięcie
  • Lewa: odtwarzanie/pauza
  • Prawa odtwarzanie/pauza
• Trzykrotnie dotknięcie
  • Lewa: poprzedni utwór
  • Prawa: następny utwór
• Dotknięcie i przytrzymanie
  • Lewa: zmniejszenie głośności
  • Prawa: zwiększenie głośności
• Przytrzymanie obu słuchawek
  • Tryb gamingowy

Wyżej opisane tapnięcie możemy dostosowywać z poziomu aplikacji realme Link, która dodatkowo pozwala wybrać ustawienie brzmienia (neutralny, wzmocniony bas, wzmocnione tony Wysokie), dostosować Dolby Atmos czy podbić poziom głośności. W ustawieniach telefonu znajdziecie też opcje wybrania kodeku (SBC/AAC).

Brakuje tu niestety technologii ANC. Zamiast niej mamy tak zwany ENC (Environmental Noise Cancellation), czyli pasywne tłumienie dźwięków z otoczenia. I tu warto zwrócić uwagę na prawidłowe dopasowanie gumek do naszego ucha, wierzcie mi ma to bardzo duże znaczenie w odbiorze słuchanej muzyki czy nawet rozmowy.

Bateria

Ładowanie Buds Air 3 Neo można realizować wyłącznie przewodowo, ale w tej półce cenowej to zrozumiałe. Trwa ono łącznie 120 minut dla słuchawek oraz etui. Pełne naładowanie pozwala nam na 30 godzin użytkowania pchełek.Baterie zastosowane w słuchawkach pozwalają nam na nieprzerwane 7-mio godzinne słuchanie naszej ulubionej muzyki. Jeśli nam się rozładują wystarczy ok 15 minut aby naładować je do ok 70% a kolejne 15 minut pozwoli nam osiągnąć 100% na baterii.

Wrażenia z użytkowania i jakość dźwięku

Buds Air 3 Neo mają wszystkie cechy, które pozwalają korzystać z nich bezproblemowo każdego dnia i praktycznie w każdej sytuacji. Dzięki skromnej wadze zaledwie 4 gramów (każda słuchawka) po odpowiednim dobraniu gumek trzymają się pewnie w uchu, choć w moim przypadku zdarzało się im wypaść podczas ćwiczeń. Do ogólnego poziomu komfortu trudno jednak się doczepić – ten jest na wysokim poziomie.

Realme Buds Air 3 Neo grają bardzo dobrze. Tony wysokie są bardzo dobrze słyszalne, nie zakłócają ich basy, które także potrafią dosyć mocno „łupnąć” – tu przypominam o dobrym doborze gumek.

ENC także radzi sobie nie najgorzej i wytłumia pewne elementu otoczenia, owszem do ANC mu daleko jednak i tak podnosi nam komfort słuchania czy rozmowy. W bardziej zatłoczonej ulicy czy centrum handlowym spora ilość dźwięków z otoczenia do nas dociera, choć nie zakłóca nam to rozkoszowania się naszym ulubionym kawałkiem.