Vivo X80 Pro to następca udanego X60 Pro. Razem z gabarytami urządzenia urosła także cena do kosmicznej kwoty jak za smartfona. Nie mniej jednak Vivo X80 Pro aspiruje do miana najlepszego foto-smartfona tego roku. Zapraszam na recenzje kieszonkowego fotografa osobistego 🙂
Specyfikacja
- wyświetlacz AMOLED o przekątnej 6,78”, rozdzielczości 3200×1440 pikseli, częstotliwości odświeżania 120 Hz,
- procesor Snapdragon 8 Gen 1 z Adreno 730, chip vivo V1+,
- 12 GB RAM,
- 256 GB pamięci wewnętrznej UFS 3.1,
- Android 12 z FunTouch OS 12,
- aparat główny 50 Mpix f/1,57 OIS, ultraszerokokątny 48 Mpix f/2.2, portretowy 12 Mpix f/1.85 (50 mm) z gimbalem oraz obiektyw peryskopowy 8 Mpix f/3.4, powłoka ZEISS T*; zoom optyczny 5x, zoom cyfrowy HyperZoom 60x,
- aparat przedni 32 Mpix f/2.45,
- Wi-Fi 6, Wi-Fi 5, 2,4&5 GHz, Wi-Fi Display, 2×2 MIMO, MU MIMO,
- Bluetooth 5.2,
- GPS, BEIDOU, GLONASS, GALILEO, QZSS, A-GPS,
- 5G,
- dual SIM,
- czytnik linii papilarnych zintegrowany z ekranem,
- USB typu C,
- akumulator o pojemności 4700 mAh, ładowanie przewodowe 80 W, ładowanie indukcyjne 50 W,
- wymiary: 164,57 × 75,30 × 9,10 mm,
- waga: 219 g,
- IP68.
Design i jakość wykonania
Po wyjęciu z pudełka Vivo x80 Pro pierwsze co rzuca nam się w oczy to potężna wyspa aparatów z trzema działami, peryskopem i celownikiem laserowym do strzelania pięknych ujęć o czym później. Sama wyspa odstaję dosyć mocno poza obudowę, jej kolor przypomina popularne w motoryzacji „piano black” i tak samo się palcuję. Plecki natomiast są matowe, lecz patrząc pod światło możemy dostrzec drobne kryształki. W dotyku są one aksamitne. Całość w moim odczuciu prezentuje się dobrze, gdyby nie te gabaryty wyspy było by wzorowo, ale to już kwestia gustu.
Krawędzie prezentują się następująco: górna – port podczerwieni oraz mikrofon. Dolna natomiast to głośnik, mikrofon, tacka na karty SIM (urządzenie nie obsługuję kart SD) oraz gniazdo ładowania USB-C.
Prawa to przyciski głośności oraz włącznik ekranu/urządzenia. Wszystkie przyciski są bardzo dobrze wyczuwalne. Lewa nie została zagospodarowana.
Front to 6,78″ ekran z zakrzywionymi bocznymi krawędziami. Dzięki temu zabiegowi ramki wokół są bardzo wąskie. Nad wyświetlaczem umieszczony jest głośnik do rozmów, który także pełni rolę drugiego głośnika multimedialnego, pod nim, w górnej centralnej części ekranu znajdziemy przedni aparat do selfie.
Wyświetlacz
vivo postawiło na ekran z najwyższej półki i tym samym X80 Pro dostał zakrzywionego AMOLEDa o przekątnej 6,78”, rozdzielczości 3200×1440 pikseli i częstotliwości odświeżania 120 Hz.
Wyświetlany obraz jest najwyższej jakości, kompletnie nie ma się tu do czego przyczepić. Jasność maksymalna jak i minimalna są na odpowiednich poziomach, takę kąty widzenia są bardzo dobre. W ustawieniach możemy oczywiście zmienić temperaturę barw, włączyć ochronę wzroku, wybrać szybkość odświeżania (60Hz lub 120Hz) czy zmienić rozdzielczość (3200×1440 lub 2400×1080).
Producent nie zapomniał także o Always on Display, który możemy spersonalizować według swoich potrzeb. Jedyny minus to taki, że AoD wyświetla powiadomienia tylko z wcześniej wybranych 3 aplikacji.
Wydajność
W codziennych zadaniach vivo X80 Pro spisuje się doskonale, wszystko uruchamia się błyskawicznie, nie uświadczymy tu żadnych przycinek animacji. Dzięki zastosowanej bardzo szybkiej pamięci UFS 3.1. Urządzenie posiada 12GB RAM dzięki czemu możemy otworzyć bardzo dużo aplikacji działających w tle, których oprogramowanie nie ubija nadmiernie.
Pewne problemy jednak zaczynają się podczas grania. We znaki dają się temperatury urządzenia, które stają się na tyle wysokie, że urządzenie staje się na tyle gorące iż trzymanie go w rękach staje się mocno nieprzyjemne. Vivo X80 Pro podczas maksymalnego obciążenia po prostu parzy (zimą idealna grzałka do rąk ;)). Takiemu stanowi rzeczy winny jest głównie Snapdragon 8Gen 1 który jak powszechnie wiadomo nie należy do najchłodniejszych dostępnych na rynku SOC.
Audio
Vivo X80 Pro posiada głośniki stereo i są to jedne z najlepszych i najgłośniejszych z jakimi do tej pory miałem styczność. Rzecz jasna ze względu na niewielkie rozmiary głośników brakuje tu tonów niskich, ale nie wymagajmy porządnego łupnięcia od tak minimalistycznej konstrukcji. Tony średnie jak i wysokie są słyszalne bardzo dobrze. Przy maksymalnej głośności nie słychać żadnych trzasków, urządzenie gra bardzo czysto za co wielki plus.
Zabezpieczenia biometryczne
Czytnik działa bezproblemowo i szybko. Na duży plus wielkość obszaru na jakim możemy skanować palec, chyba jedna z największych dostępnych na rynku.
Oczywiście oprócz skanera linii papilarnych mamy także rozpoznawanie twarzy. Rozwiązanie to działa sprawnie, aczkolwiek warto mieć na uwadze, że nie jest oparte na żadnym zaawansowanym skanie twarzy, a jedynie na przednim aparacie. Co jednak ważne, nie udało mi się go oszukać zdjęciem.
Aparat
Vivo daje nam możliwość wyboru pomiędzy trybem AI (z podkręconymi kolorami) a Zeiss (bardziej naturalnymi). Aparat główny to klasa sama w sobie. Co tu dużo powiedzieć, zdjęcia są bardzo szczegółowe, a kolory niemal idealne jak w rzeczywistości.
Nocne
Zdjęcia nocne jak na flagowca przystało są najwyższej jakości. X80 Pro posiada co prawda tryb nocny lecz w mojej ocenie lepsze zdjęcia zrobimy w automacie, dedykowany tryb potrafi ciut za bardzo rozjaśnić zdjęcie przez co pojawia się sporo szumu. W aparacie mamy także tryb księżyca ot taka ciekawostka 🙂
Zoom
Najbardziej jestem zaskoczony jakością zdjęć na zoomie. Po prostu WOW. fotografowany Pałac Kultury był w dosyć sporej odległości od miejsca gdzie stałem (co możecie zobaczyć na zdjęciu z aparatu głównego) to zastosowany tu zoom (5x optyczny oraz 60x cyfrowy) nawet na maksymalnym zbliżeniu na prawdę daje radę. Jeśli nie chcecie utracić na jakości zdjęcia to polecam stosować 5x zoom i max 10x cyfrowy gdzie strata jakości jeszcze tak bardzo nie boli.
Bateria
vivo X80 Pro ma ogniwo o pojemności 4700 mAh co przy tych podzespołach wydaje się zbyt mało. W rzeczywistości tak też jest. Zastosowany ekran oraz procesor nie należa do najbardziej enegrooszczędnych.
Urządzenie przy standardowym użytkowaniu (kilka rozmów, sms, messenger, kilka maili i cały czas włączone dane mobilne) wieczorem głośno wołało o ładowarkę. Więcej niż dnia nie udało mi się osiągnąć rzez cały okres testów.
Czasy na ekranie jakie uzyskałem to od 4 – 5,5h – nie są to najwyższych lotów wyniki. Z ratunkiem przychodzi nam szybkie ładowanie. FlashCharge o mocy 80W naładuje nam Vivo X80 Pro w ok 35 minut i co ważne dedykowana ładowarkę mamy w zestawie.
Podsumowanie
Vivo 80 Pro
Vivo X80 Pro to bardzo udane flagowe urządzenie producenta. Mamy tu wszystko co możemy wymagać od smartfona: świetny ekran, ciekawy design, szybkie ładowanie 80W (także indukcyjne 50W) oraz bogaty zestaw aparatów, który poradzi sobie w znacznej większości scenariuszy. Czego chcieć więcej? No może niższej ceny za ten kompletny w mojej opinii smartfon.
Zalety
- Świetny Ekran 120Hz
- Bardzo dobrze grające głośniki
- Ciekawy design
- Bardzo Dobra wydajność
- Świetny zestaw aparatów
- norma IP68
- szybkie ładowanie
- super szybki czytnik linii papilarnych
Wady
- dosyć ciężki
- mocno nagrzewa się podczas dużego obciążenia
Dyskusja na temat tego post