Huawei Mate 50 Pro – Świetny flagowiec pomimo trudnego czasu dla producenta. Recenzja

Już jakiś czas temu w moje ręce wpadł Huawei Mate 50 Pro, lecz dopiero teraz światło dzienne ujrzała recenzja. Na początku przepraszam za małą ilość zdjęć, niestety z powodu awarii dysku większość straciłem. Jak wiadomo Huawei od dłuższego czasu boryka się z problemami w dostępie technologii do swoich urządzeń, lecz nadal potrafi tworzyć świetne urządzenia. Zapraszam na recenzje 5 piątego „kumpla” 😉

Design

Pierwsze wrażenie po wyjęciu z pudełka Mate 50 Pro spowodowało u mnie mały powrót do przeszłości. Urządzenie w moim odczuciu jest bardzo podobne do świetnego nawet na dzień dzisiejszy Huawei Mate 20 Pro, no może prócz wyspy aparatów, co jak dla mnie jest rewelacyjnym posunięciem, ale po kolei.

Tył urządzenia w mojej wersji testowej został wykonany z wegańskiej skóry w kolorze pomarańczowym. Znajdziemy tu okrągłą wyspę z czterema oczkami oraz logo producenta. Na wyspie, która swoją droga wygląda świetnie oprócz wspomnianych aparatów mamy także diodę doświetlającą mikrofon oraz czujnik detekcji fazy.

Front to 6,74” ekran OLED wypełniający znaczną część, a jego STBR wynosi ok 91%. W górnej części umieszczony został dość spory notch, w którym znajduję się jeden z głośników stereo, przedni aparat oraz system rozpoznawania twarzy w podczerwieni. Sam ekran jest zakrzywiony na bokach przez co mamy wrażenie „bezramkowości”.

Przyjrzyjmy się zatem krawędzią smartfona. Na dolnej umieszczono gniazdo kart nanoSIM (2x nanoSIM – jedno z gniazd jest zamienne z kartami NanoMemory) mikrofon, USB typu C oraz drugi z głośników. Na górnej znajdziemy drugi mikrofon i port podczerwieni. Na prawym boku mamy regulację głośności i włącznik, natomiast lewy pozostał niezagospodarowany.

Huawei Mate 50 Pro pomimo swoich niemałych gabarytów 162,1 x 75,5 x 8,5 a także sporej jak na smartfona wadze 205g bardzo dobrze leży w dłoni i nie czuć zbytnio tych 205g podczas codziennego użytkowania.

Wyświetlacz

Jak już wcześniej wspomniałem Huawei Mate 50 Pro posiada panel OLED o przekątnej 6,74”, rozdzielczości 2616×1212 pikseli, częstotliwości odświeżania 120 Hz (możemy ustawić 60 Hz, 120 Hz lub dynamiczną) oraz próbkowaniem dotyku 300 Hz.

Jakość ekranu Huawei Mate 50 Pro jak na flagowy model z OLED’em przystało jest na bardzo wysokim poziomie – jasność minimalna jak i maksymalna są na odpowiednich poziomach. W pełnym słońcu ekran jest dobrze czytelny, natomiast w nocy nasze gałki nie są żywcem wypalane😉Także kolory stoją na wysokim poziomie – mocno nasycone (możemy zmienić to ustawienie z zależności od preferencji), głęboka nieskończona czerń. Krótko mówiąc jest bardzo dobrze.

Dla osób korzystających z AoD mam dobrą wiadomośc. Mate 50 Pro posiada tokową funkcję, która jest mocno kofigurowalna – osobą dla których będzie mało predefiniowanych styli producent przygotował bardzo duża ilość styli w aplikacji Motywy.

Oczywiście mamy tu także filtr światła niebieskiego, zmiany trybu kolorów czy dostosowanie temperatury barwy.

Wydajność i specyfikacja

• wyświetlacz OLED, 6,74” o rozdzielczości 2616×1212 pikseli, częstotliwość odświeżania 120 Hz, próbkowanie dotyku 300 Hz,
• ośmiordzeniowy procesor Qualcomm Snapdragon 8+ Gen 1 z Adreno 730,
• 8 GB RAM,
• 512 GB pamięci wewnętrznej,
• EMUI 13,
• aparat główny 50 Mpix ze zmienną przysłoną (f/1.4 – f/4.0) OIS + ultraszerokokątny 13 Mpix f/2.2 + teleobiektyw 64 Mpix f/3.5 OIS,
• aparat przedni 13 Mpix f/2.2,
• NFC,
• 4G,
• dual SIM (2x nanoSIM lub nanoSIM + nanoMemory),
• Bluetooth 5.2,
• WiFi 6 802.11a/b/g/n/ac/ax 2,4&5 GHz,
• GPS, AGPS, Glonass, BeiDou, Galileo, QZSS, NavIC,
• rozpoznawanie twarzy 3D,
• czytnik linii papilarnych w ekranie,
• USB-C 3.1 Gen 1, obsługa DP1.2,
• akumulator o pojemności 4700 mAh, szybkie ładowanie SuperCharge 66 W, bezprzewodowe ładowanie 50 W,
• wymiary: 162,1 x 75,5 x 8,5 mm,
• waga: 205 g,
• IP68.

Huawei Mate 50 Pro napędzany jest jednym z najmocniejszych procesorów na rynku jakim jest Snapdragon 8 Gen 1 w wersji specjalnie przygotowanej dla Huawei czyli pozbawionym technologii 5G. Wspierany przez 8GB RAM LPDDR5 oraz 512 GB UFS 3.1. Urządzenie działa bardzo płynnie, nie uświadczymy tu żadnych przycięć. Aplikacje odpalają się bardzo szybko, a zarządzanie pamięcią RAM jest bardzo dobre. Urządzenie z racji braku usług google jest mniej „zasobożerne” dzięki czemu więcej aplikacji możemy mieć otwartych i rzadziej są one ubijane. Podczas grania w bardziej wymagające gry Mate staje się delikatnie ciepły, ale ewidentnie nie ma tu problemu z przegrzewaniem się.

Huawei zastosował tu „autorski” system EMUI 13 – który w rzeczywistości jest nakładką na Androida 12. Mate 50 Pro podczas moich testów trwających ponad miesiąc miał problemy z aktualizacjami zabezpieczeń i zakończył je na grudniu zeszłego roku, przy czym P30 Pro nie tak dawno dostał z Lutego – nie wiem, dlaczego taki stan rzeczy miał miejsce, być może było to spowodowane tym, że był to sampel testowy.

Audio

Mate 50 Pro posiada głośniki stereo, które grają głośno i w sumie tyle mogę o nich powiedzieć. W tej półce cenowej zdecydowanie mogło być lepiej. Brak tu choćby grama tonów niskich, dźwięk jest płaski. Musze przyznać, iż mój leciwy realme GT 5G gra lepiej. Nie mamy tu także wsparcia dla żadnej z technologii Dolby (sankcje, sankcje). Jest natomiast autorski system Huawei, który szczerze mówiąc do rewelacyjnych nie należy i działa tylko na słuchawkach.

Bateria

Huawei Mate 50 Pro jest wyposażony w akumulator o pojemności 4700 mAh. Czy jest to mało? Wszystko zależy, jak użytkujemy urządzenie. Mnie baterii starczało na ok 1 dzień dosyć intensywnego użytkowania. SoT jaki udało mi się uzyskiwać oscylował w granicach 3.5 – 4h. Z takim wynikiem na ekranie ciężko będzie uzyskać 2 dni na jednym ładowaniu, myślę, że maks co uda się wyciągnąć z ogniwa w Mate 50 Pro to 1,5 dnia.

Na plus Huawei Mate 50 Pro szybko się ładuje za sprawą zastosowanego szybkiego ładowania SuperCharge 66 W (ładowarka jest w zestawie). ładowanie od ok 10% do pełna trwa niecałe 40 minut. Mate 50 Pro obsługuje także bezprzewodowe ładowanie 50 W.

Biometria

Huawei wyposażył swój flagowy model w najlepsze dostępne dla urządzeń mobilnych zabezpieczenia biometryczne. Mamy tu do dyspozycji jak większości urządzeń skaner linii papilarnych ukryty pod ekranem. Działa on bardzo szybko i praktycznie się nie myli.

Jest tu także rozpoznawanie twarzy, które jest realizowane za pomocą podczerwieni – co to oznacza? W praktyce to, że nasza twarz skanowana jest przestrzennie dzięki czemu ów zabezpieczenie należy do bezpiecznych, nie tak jak w przypadku skanowania twarzy kamerką do selfie. Co ważne działa także w całkowitej ciemności nie oślepiając nas tzw. „doświetlaniem twarzy” – skanowanie jest ultraszybkie – wystarczy włączyć ekran i … już, urządzenie jest odblokowane.

Aparat

Do dyspozycji w Mate 50 pro mamy aparat główny 50 Mpix ze zmienną przysłoną (f/1.4 – f/4.0) OIS + ultraszerokokątny 13 Mpix f/2.2 + teleobiektyw 64 Mpix f/3.5 OIS.

Zmienna przysłona w Mate 50 Pro umożliwia ustawianie wartości od f/1.4 do f/4.0 (z przeskokiem co 0,2) – im mniejsza wartość przysłony, tym większy stopień rozmycia tła i większy efekt bokeh. Zmienić wartość przysłony możemy w trybach: „profesjonalny” bądź „przysłona”. W automacie zawsze otrzymamy stała wartość f/2.0.

Mamy tu także zoom, który pozwoli nam na maksymalne 100 – krotne przybliżenie. Niestety tak duży zoom cyfrowy nie nadaje się do niczego, jest to bardziej bajer dla fanów cyferek niż użyteczna rzecz. Optyczny zoom o wartości 3,5x pozwala już na znacznie więcej i tu faktycznie Mate radzi sobie bardzo dobrze. Detale są na dobrym poziomie, odwzorowanie kolorów także pozytywnie nas zaskoczy.

Odkąd pamiętam flagowce Huawei zawsze potrafiły robić genialne zdjęcia nocne i także jest i w tym przypadku. Zarówno w trybie automatycznym sprawdza się bardzo dobrze, jak i w dedykowanym trybie nocnym. Ten drugi jednak czasem potrafi zbyt mocno rozjaśnić zdjęcie przez co mamy wrażenie, iż wykonane było ono w wieczornych godzinach, a nie w środku nocy.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na: