Motorola G30 – każdy znajdzie coś dla siebie – recenzja

Motorola G30 jest czysta jak łza, bez zbędnych śmieciowych aplikacji od producenta, tylko sam Google, wyposażony w potężną baterię i zaginiony artefakt, jakim jest mini-jack 3.5 mm. Swoją przygodę zacząłem bez znajomości ceny, by się nią nie sugerować, przekonajcie się co o nim sądzę!

Specyfikacja

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na:

Wygląd

Motorola G30 prezentuje się dobrze, jego plastikowe plecki są pokryte matową powłoką z holograficznym wzorem, mieniącym się w zależności od padającego światła. Znajduje się też tam „wyspa” aparatów złudnie przypominającą nam tą znaną z serii Samsung S20. Sama „wyspa” jest wystająca, przez co telefon nam się buja, ale gdy założymy etui znajdujące się w zestawie od razu „choroba morska” przestaje nam doskwierać. Naszym oczom ukazuje się czytnik linii papilarnych zdobiony logiem Motoroli, aż łezka w oku się zakręciła widząc taki antyk, który przypomniał mi, że czytniki linii mogą być niezawodne i działać szybko – tutaj jest średnio.

Plastikowo-szklana „kanapka” jest świetnie spasowana tworząc solidną bryłę. Z przodu znajduje się niewielki notch. Ekran pokrywa 81.5% powierzchni całej obudowy (screen-to-body ratio), telefon posiada tak zwanego „Pana Podbrudnikowa”, przez co traci na atrakcyjności. Sam telefon leży pewnie w rękach, jego tył nie jest wykonany ze śliskich materiałów, ale każdy ręce ma inne, wiec jego wymiary mogą nie każdemu spasować, ponieważ ta 6,5 calowa bestia ma swoje wymiary i swoją grubość patrząc na wbudowaną baterię – jest dosyć gruby.

To możeCię zainteresować

Samsung Galaxy Z Fold6 – składany ideał?

Recenzja: Lenovo ThinkPad T14s Gen 6 – Klasyka w Nowoczesnym Wydaniu

Recenzja Realme Buds Air 6 Pro

Realme C61 – Ciekawy Średniak w Rewelacyjnej Cenie

Ekran

Wyświetlacz LCD w tym telefonie to 6.5″ gigant, który sprawuje się dobrze do oglądania filmów, grania w gry czy serfowania po Internecie. W tym budżetowcu mamy odświeżanie na poziomie 90 Hz, przez co obraz jest płynniejszy i użytkowanie staje się przyjemniejsze. Wadą tego ekranu jest jego jasność, w świetle słonecznym nie dostrzeżemy nic i bywa często frustrujące. Kolory są żywe i nic im nie brakuje, koherencje tego zestawu zaburza jasność ekranu, gdyby był jaśniejszy, całość oceniałbym na idealny w tym przedziale cenowym.

Zabezpieczenia

Motorola przypomniała mi jak można przyjemnie korzystać z czytnika linii papilarnych, to uczucie towarzyszyło mi przy moim kochanym Huawei P9, gdy czytnik działał niezawodnie i szybko, tutaj jest podobnie, czytnik linii działał dobrze, ale jest problem z samym softem. Gdy pierwszy raz skonfigurowałem swój odcisk (niedokładnie) , system przeszedł dalej, przez co funkcjonowanie było na pograniczu użytkowalności, po 2 próbie, gdy ja sam starałem się precyzyjnie zapisać mój palec działał o niebo lepiej. Działanie można było porównać do odcisku lub odblokowania twarzą w Huawei P30 Pro (to mój prywatny smartfon). Wiec całość oceniam na dobrą – pomijając małą rzetelność systemu podczas pobierania odcisku.

Kolejnym elementem jest odblokowanie twarzą tutaj też nie można się do niczego doczepić jest szybki nie ultra szybki, ale dla zwykłego użytkownika powinno wystarczyć – nie dajmy się zwariować to smartfon za mniej niż 1000zł -nie jest to bezpieczeństwo na poziomie Face ID czy detekcji 3D twarzy (android), ale korzysta się przyjemnie.

Poprawki zabezpieczeń z 1 marca pojawiły mi się natychmiastowo na początku marca natomiast w Haweiju pod koniec maja…. przypomnę tylko Motorola 899zł Huawei teraz koło 2 tys. i flagowiec. Nic więcej do dodania.

Audio

Motorola G30 posiada dobrze grające głośniki– dźwięk i głośność jest porównywalna do Huawei P30 Pro -wszystkie tony są czyste i dobrze słyszalne, przyjemnie ogląda się filmy i można też posłuchać muzyki. Dodatkowym plusem jest gniazdo jack 3,5 mm, dzięki, któremu możemy podłączyć bez żadnego problemu nasze słuchawki i cieszyć się prawdziwą muzyką.
O muzyce na słuchawkach niemusze wspominać, że dźwięk jest 100 razy lepszy, dodatkowo mamy equalizer od Motoroli, który ma wbudowane ustawienia dźwięku lub możliwość personalizacji pod siebie – duży plus za to.

Aparat

Główny

Powiedzmy sobie szczerze dzisiejsze aparaty robią dobre jak nie świetne zdjęcia w warunkach dziennych. Teraz wybierasz wygląd zdjęć w zależności od twoich preferencji, czy wolisz iść w stylu Samsunga gdzie kolory są nasycone (powiedziałbym przesycone) lub w stylu Apple i Pixela, gdzie kolory są bardzo naturalne, albo też w Huawei gdzie to jest coś pomiędzy jednym i drugim. Motorola G30 moim zdaniem przypomina zdjęcia robione Pixelem, kolory są naturalne. Bardzo podoba mi się jak ten aparat robi zdjęcia – większość osób będzie zadowolona. Zastosowany tutaj obiektyw f/1,7 ma tę zaletę, że nie robi efektu flary, taki efekt można zaobserwować w moim prywatnym flagowcu Huawei P30 Pro – efekt poniżej

Szeroki

Makro

Macro w tym wydaniu jest dobre, dodatkowym plusem jest to, że można go też używać do nagrywania wideo.

Przybliżenie

Niestety nie ma co liczyć na bezstratne przybliżenie 5x czy 10x – mówiąc szczerze mam takie opcje w swoim Huawei P30 Pro i mało, kiedy korzystam, subiektywnie najbardziej liczy się szeroki, główny i macro.

Zdjęcia nocne

Nocne zdjęcia niestety nie istnieją, są troszeczkę lepiej doświetlone, taki sam efekt można osiągnąć w jednym z prostszych programów graficznych… nie, nie chodzi o painta ?

Wideo

Wideo w tym wykonaniu jest dobre, czasami zdarzy mu się gubić ostrość, dodatkowym atutem jest fakt tego, że po każdym nagraniu występuje proces stabilizacji obrazu- możemy go pominąć lub poczekać aż AI ustabilizuje nam obraz efekt zobaczcie sami.

Bateria

Motorole G30 wyposażono w baterie o pojemności 5000 mAh, jest to naprawdę spora pojemność, która absolutnie nie rozczarowuje. Dzięki dobrej optymalizacji tego urządzania mogłem spokojnie pracować na nim około 1,5 dnia przy odświeżaniu 90Hz. Aplikacje nie drenują baterii, ponieważ wykonałem test naładować do 100% i nie używać przez tydzień zobaczyć, ile procent spadnie bateria i powiem wam, że się miło zdziwiłem zastałem telefon z około 75% naładowania baterii – wszystkie aplikacje był włączone Fb, Mess,Whatsapp itp. Minusem tego tandemu jest ładowarka 20W, która ładuje telefon w kilka godzin (przy włączonej opcji ochrony akumulatora). Właśnie Motorola ma szereg zabezpieczeń, które uchronią naszą baterię przed utratą kondycji, jest to miły dodatek od producenta.

Komfort użytkowania

Personalizacja

Powiem wam, że Motorola G30 zaskoczyła mnie swoją prostotą. Mamy aplikacje Moto, w której znajdziemy najważniejsze elementy personalizacji: wygląd, gesty, dodatkowe funkcje, wszystkie elementy są opisane w czytelny i obrazkowy sposób. Personalizacja jest naprawdę prosta i w mgnieniu oka można zmienić swój smartfon na „własny przytulny kąt”. Powiem szczerze, że mój znajomy kupił Motorole tylko dla tego, że w łatwy sposób włącza się i wyłącza latarkę – wystarczy potrząsnąć – dlatego tak jak napisałem w tytule każdy znajdzie coś dla siebie!

Aparat

Miłym zaskoczeniem jest możliwość ustawienia aparatu pod siebie – co mam na myśli podobną funkcją spotkałem się w telefonie LG Velvet – możemy wybrać najczęściej używaną funkcję aparatu na pasek by nie szukać ich w dodatkowych ustawieniach a te, które nie używamy usnąć, by nam nie zawadzały.

Prędkość działania

Po tygodniu obcowania z tym sprzętem muszę powiedzieć, że daje sobie radę, nie odczułem dużej różnicy. Praca na Motoroli sprawiała mi przyjemność, było kilka rzeczy, których nie było w Motoroli a do których przyzwyczaiłem się w moim prywatnym modelu, ale całościowo nie dobiegał wydajnością od P30 pro. Gry chodziły płynnie, był asystent do grania, zdjęcia obrabiało się tak samo może nawet ciut lepiej ze względu na duży ekran i odświeżanie 90Hz. Jedno czego mi brakowało to był czyścik, który podnosiłby wydajność (Android ma to do siebie, że lubi się zapychać a taki optymalizator bywa pomocny), nie sprawiło mi to kłopotu, ponieważ takich programów na Google Play jest mnóstwo.

Nakładka

W końcu uczucie katharsis odpalam zdjęcie… zdjęcia Google, szukam kalendarza…. kalendarz Google, no to może poczta… poczta Gmail nie ma żadnych aplikacji od Motoroli tylko czysty Google. Jakie piękne to uczucie, gdzie nie masz 2 galerii, kalendarzy i innych zbędnych aplikacji. Bardzo podoba mi się podejście Motoroli, że daje czystego Android z drobną nutą swoich funkcji. Znam jedną taką firmę, która się też oczyściła, ale z Googla jest to Huawei tam to dopiero czystka ?!

Być może o tym nie wiesz, ale jak zarejestrujesz się w programie letyshop możesz otrzymać nawet do 10% zwrotu gotówki i dodatkowo +10zł za skorzystanie z linku podanego tutaj. Każdy procent zwrotu gotówki przy tak dużych kwotach pozwala ci na oszczędności, wiec co kupisz za zaoszczędzone pieniądze?