Huawei Freebuds 4 to najnowsze słuchawki w portfolio chińskiego producenta. Dziś chcaiłem się z wami podzielić pierwszymi wrażeniami na ich temat po kilku godzinach użytkowania.
Zestaw
Słuchawki przyjechały do mnie zapakowane w standardowy jak dla Huawei kartonik, w którym oprócz samuch pchełek znajduję sie także kabelek USB-A do USB-C służący do ładowania, oraz papierki, których raczej nikt nie czyta 🙂
Jak grają same słuchawki?
Powiem szczerze, że nie jestem zwolennikiem słuchawek dousznych, znacznie wygodniejsze są dla mnie dokanałowe, ale freebudsy 4 troszkę mnie zaskoczyły. Słuchawki douszne mają tendencję do wypadania z moich uszu i tu pozytywne zaskoczenie Huawei Freebuds 4 przez te kilka godzin testów nie wypadły, nawet przy mocnych ruchach głową, choć czułem, że delikatnie się przemieszczają.
Wróćmy jednak do meritum czyli do tego jak grają Freebuds 4. Grają zacnie, dźwięk jest czysty i wyraźny, bas jest soczysty lecz nie przytłacza pozostałych pasm. Muzyki na Huawei Freebuds 4 słucha się bardzo przyjemnie. Co do redukcji szumów póki co mam dosyć mieszane uczucia, dlatego dokładnie opiszę ja w pełnej recenzji.
I to już wszystko??
Na tę chwilę tyle. W pełnej recenzji opiszę znacznie więcej, porównam także słuchawki do tańszej wersji czyli Freebuds 4i. Przyjrzymy się także bliżej aktywnej redukcji szumów oraz gestom, w których jednak czegoś mi brakuje.
Już teraz zapraszam Was na pełną recenzję, która ukaże się już niedługo… w czasie oczekiwania sprawdźcie także inne nasze recenzję oraz nasze social media.