Samsuing Galaxy Watch 5 PRO Oferty
5 tygodni. Tyle czasu spędziłem z tym multi kombajnem na rękę – Samsung Galaxy Watch 5 PRO. Przez ten czas dowiedziałem się wiele o moim ciele, najnowszych technologiach oraz o tym, że kompletnie nie czuję potrzeby by pozostać z nim na dłużej ¯\_(ツ)_/¯ Pozostanę przy swoim leciwym już Gear S3 Frontier. No ale by nie uprzedzać faktów…zapraszam do recenzji.
Uwaga drobny druczek, gwiazdka czy coś w tym stylu. Jestem użytkownikiem innego modelu Samsungowego smartwatch sprzed wielu generacji. I właśnie z takiej perspektywy będę płodził ten tekst.
Let’s go!
Unboxing
Zaczynamy jak zawsze od tego jak nam owy zegarek producent dostarczył i zaprezentował. Całość przychodzi w podłużnym, prostokątnym kartoniku z ładną grafiką na przedzie prezentującą właśnie nasz zegarek. Jest ładnie schludnie i elegancko. Otwieramy i naszym oczom ukazuje się zegarek – no wiem, zaskoczenie! Trzeba przyznać, że prezentuje się całkiem przyzwoicie. Zegarek sprawia wrażenie jakby w całości był zrobiony z jednego ciemnego kawałka tworzywa.
Chwilowo odkładamy go na bok i sprawdzamy co nam jeszcze Samsung dołączył do pudełeczka za 1,5 tys. Makulatura, kabelek z indukcją do ładowania zakończony USB-C…i to wszystko. Ja pierdziu. Zegarek za półtorej tysiąca i nie dołączają ładowarki. To już obłęd. W sumie, nie powinienem się dziwić, jak nie dołączają ich też do telefonów za 5 tys. no, ale…WTF? I do tego kabelek jest zakończony USB-C więc jak nie macie ładowarki z takim właśnie wejściem to…hop hop do sklepu. Oburzające. No ale wracając…eee…w sumie to już nie ma do czego. Gdyż nic więcej w kartoniku nie znajdziecie.
Aplikacja i parowanie.
Zaraz po wyciągnięciu zegarka z opakowania i uruchomieniu parujemy go z telefonem.
Galaxy Wearable, gdyż tak sie nazywa aplikacja do zarządzanie zegarkiem, pomoże nam w tym a przy okazji tak jak wspomniałem wyżej – ustawi w naszym zegarku wszystko co trzeba. Zainstaluje dodatkowe apki, tarcze itd. Wszystko działa i śmiga. Nie ma się nad czym rozpisywać. Opcjonalnie możemy jeszcze zainstalować Samsung Health do uzyskania jeszcze bardziej szczegółowych danych o naszym zdrowiu.
Budowa…
Jak już wspomniałem wcześniej całość wygląda bardzo ładnie i prezentuje się wyśmienicie. Kolejny raz zabrakło obracającego się pierścienia no, ale co poradzimy?! Dwa guziki po prawej stronie i ukryty mikrofon. Jeden służący do cofania się (back) a drugi do powrotu do głównej tarczy. Z lewej strony widzimy jeszcze dwie małe dziurki a pod nimi głośnik. Wspomniałem już wcześniej o braku pierścienia i głównie z tego powodu ekran jest lekko zapadnięty a ramka lekko wystaje chroniąc go właśnie w ten sposób.
Koperta wykonana jest z tytanu i ma szerokość 45mm. W wersji PRO nie znajdziemy klasycznego wyglądu jak to ma w przypadku zwykłej piątki. Wersja jaką dostałem miała silikonowy pasek z typowo bransoletkowym zapięciem (klamra magnetyczna) o szerokości 20mm. Jest przyjemny w dotyku i noszeniu. Nie ma się do czego doczepić. Spełnia swoje zadanie w 100%… no może w 90%, gdyż parę razy w czasie wykonywania większych manewrów ciałem, zahaczyłem o tą klamrę co skutkowało rozpięciem się jej. Wracając…
Na koniec wspomnieć muszę o przygodach jakie miałem z tym zapięciem. Jako niezbyt doświadczony “zegarmistrz” nie za bardzo na początku wiedziałem, jak mam złożyć ten pasek a dokładnie tą klamrę. Do instrukcji obsługi oczywiście zaglądać nie będę, bo…to przecież nie może być skompilowane prawda? 20 minut później z pomocą przyszedł YT. Po zamontowaniu i wielu tygodniach użytkowania muszę przyznać, że sprawdza się to zapięcie świetnie, szybko i łatwo można go ściągnąć/założyć.
…bebechy
Dotykowy ekran AMOLED ma przekątną 1,36″ o rozdzielczości 450 x 450 px a chroni go szafirowe szkło. Jest jasno i płynnie. Zegarek działa na systemie Wear OS a napędza go procesor Exynos W920 a towarzyszy im 1,5 Gb Ramu. Pamięć wewnętrzna to 16Gb, czyli raczej wystarczająco. Więc jak widzicie nie ma za bardzo na co narzekać. Wszystkie opcje i menusy działają bez zarzutu. Nic się nie wiesza, nic nie przerywa. Cud miód i orzeszki.
W środku oczywiście mamy jeszcze mnóstwo innych podzespołów i czujników, takich jak na przykład kompas, akcelerometr, elektrokardiograf, pulsometr, żyroskop czy barometr i laser do naprowadzania rakiet! Inaczej mówiąc ten zegarek ma wszystko. Napisałem by jeszcze, że wyjątkowo brakuje mi…no właśnie…nie napiszę. Gdyż niczego tam nie brakuje.
Bateria i ładowanie.
Jak już wspominałem wcześniej do zestawu dołączony jest kabelek z…platformą do ładowania indukcyjnego. Nie wiem jak to inaczej nazwać :/ Przykładamy ją do spodu i zegarek ładuje się bezprzewodowo. Nie jestem zwolennikiem takiego rozwiązania. Ani to piękne ani praktyczne. Magnes w tej pastylce nie zawsze będzie się trzymał naszego zegarka. Nie raz zdarzało mi się, iż po powrocie do odłożonego do ładowania zegarka okazywało się że nic się nie ładowało, gdyż źle przytwierdziłem tą pastylkę. Wrrr!
Zdecydowanie lepszym rozwiązaniem byłaby mała stacja dokująca no ale…pieniążki. Oczywiście nie można wykorzystać tej z poprzednich generacji – jak np z Gear S3 Frontier – próbowałem, nie działa a pasuje prawie idealnie. Kolejną wbitą szpilką będzie brak możliwości rozłożenia zegarka na płasko z powodu konstrukcji paska. Więc nie wymieniając paska na inny – nie naładujemy go przy pomocy mat indukcyjnych czy przy pomocy ładowania zwrotnego w innych telefonach.
Bateria ma pojemność 590 mAh a do pełna ładuje się w około półtorej godziny – czyli nie najszybciej. Aby naładować baterię w połowie potrzebowałem około 35 min. I teraz dochodzimy do największej bolączki tego zegarka moim zdaniem. Czas pracy na baterii. Z włączonym wszystkim co się da zegarek wytrzymywał około 1,5. W tych czasach i z tą konkurencją, którą mamy to zdecydowanie za mało. Producent podaje do “80 godzin normalnego użytkowania” – i można to włożyć między bajki. U mnie “normalne” użytkowanie to max 2 – 2,5 dnia.
Zabawa
Ten zegarek może wszystko! Przesadzam, no ale wiecie o co mi chodzi. Ona może prawie wszystko czego można by było wymagać od zegarka. Ilość wszystkich pomiarów zdrowotnych dzięki wbudowanym czujnikom i aplikacjom sprawiła, że poczułem się jak emeryt, który może już zrezygnować z codziennych wizyt u lekarza rodzinnego by sprawdzić, czy żyje. Ciśnienie krwi, EKG, saturacja, tętno, analizuje sen, analiza wagi mięśni, tłuszczu i ziemniaków w piwnicy, obsługa gestami i wiele innych
I to wszystko zrobimy na zegarku – nie ma potrzeby już wyciągać telefonu z kieszeni.
Funkcji sportowych jest od groma. Sprawdzić ich wszystkich nie sposób, ale bez problemowo sprawdzał mi się na basenie, bieżni i rowerze. Podsumowując ten rozdział nie sposób wymienić wszystkich możliwości i funkcji, ale z ciekawszych których używałem to dyktafon, mapy, podgląd na żywo kamery z telefonu, pilot do telefonu, rozmowy telefoniczne (taka dygresja, mnie było słychać bardzo dobrze, ale ja już innych nie najlepiej – za słaby głośniczek?), sterowanie migawką itd…..itd…..OMG.KOMBAJN!
Dla zasady wspomnę, że zegarek obsługujemy oczywiście przy pomocy dwóch guzików i ekranu dotykowego. I z tym nie ma również żadnych problemów.
Nie da się też nie odnieść wrażenia, że wersja ta bardziej pasuje do roweru górskiego niż garnituru. I chyba taki też był zamiar twórców.
Podsumowanie Galaxy Watch 5 PRO
Zacznijmy od różnic w stosunku do “zwykłej” 5. Oczywiście pierwsze co rzuca się w oczy to wygląd – wielkość koperty i jej budowa. W Pro mamy 45mm kontra 44mm i 40mm no i tytanowa obudowa w PRO. Bateria w Pro “powinna” wytrzymać do 80 godzin a w tej drugiej do 50 godzin (w rzeczywistości odejmujemy od tego po 40%). Różnica w cenie to około 500zł. I teraz najważniejsze pytanie. Czy warto dopłacać? Czy warto wymieniać? Czy warto się przesiadać ze starszych/innych modeli?
No to odpowiem. Stojąc przed wyborem zakupu naszego pierwszego zegarka – tak, warto dopłacić pod warunkiem, że nie zależy nam na wersji klasycznej – moim zdaniem najładniejszej. Czy warto wymienić zwykłą wersję piątki na PRO? – nie, szkoda kasy. ⅓ ceny nie jest warta tych “dodatków”. Przesiadać się z innych modeli również nie warto. Tak ten zegarek jest zarąbisty, ale nie ma w nim tej jednej opcji, która by była tym jednym decydującym czynnikiem. By zakończyć to wodolejstwo podsumuję to tymi to oto zdaniami.
Nie masz jeszcze smartwatcha a chcesz zacząć z grubej rury a wydawanie 4,5 tys. na HUAWEI Watch Ultimate uważasz za głupotę – tak, KUP – sprawdzi się idealnie!
Najważniejsze dane techniczne Galaxy Watch 5 PRO
- Rozmiar koperty 45 mm
- Szerokość 45,4 mm
- Wysokość 45,4 mm
- Grubość 10,5 mm
- Waga 46,5 g
- Procesor Samsung Exynos W920
- Pamięć RAM 1,5 GB
- Pamięć wbudowana 16 GB
- Typ wyświetlacza AMOLED
- Przekątna wyświetlacza 1,36″
- Rozdzielczość wyświetlacza 450 x 450 px
- Łączność: Bluetooth, NFC, WiFi
- System operacyjny Wear OS
- Czujniki: Akcelerometr, Barometr, Kompas, Pulsometr, Żyroskop, Elektrokardiograf (ECG)
- Wodoszczelność 5 ATM
- Pyłoszczelność i wodoodporność (IP68)
- Bateria: 590 mAh
- Czas pracy na baterii
- do 80 godzin normalnego użytkowania
- do 20 godzin w trybie GPS
Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na:
Podsumowanie
Samsuing Galaxy Watch 5 PRO
Masz już jakiegoś przyzwoitego smartwatcha i tak jakoś ciągnie Cię do wymiany, bo zobaczyłeś reklamę lub u kolegi na nadgarstku - nie, NIE KUPUJ. Nie za tą cenę. Poczekaj na dużą obniżkę albo lepiej wybierz się z żoną do aquaparku i tam po Jej namowach byś zjechał z jakiejś mega wypaśnej zjeżdżalni rozwal swój poprzedni. Żona w ramach przeprosin dorzuci ci parę stówek do nowego…i wtedy KUP Galaxy Watch 5 PRO - będziesz zadowolony/a.
Zalety
- Możliwości
- Budowa
Wady
- Brak ładowarki
- Pasek
- Bateria
- Brak pierścienia
- Brak wersji klasycznej
- Cena
Samsuing Galaxy Watch 5 PRO Oferty
Zbieramy informacje z wielu sklepów w najlepszej dostępnej cenie