Kiedy padła propozycja abym przetestowała ASUS Zenbook Pro 14 Duo OLED byłem co najmniej sceptyczny. Dwa ekrany po co to komu? Natomiast nadążyła się okazja, aby obdarować koleżankę tym sprzętem. Marcela szukała sprzętu, który pozwoli mi wejść w świat digitalu, a więc ważną rolę grały dla niej: ekran dotykowy z wygodnym w użyciu rysikiem oraz ewentualną możliwością tworzenia notatek. Jednocześnie na tyle poręczny, aby można go było swobodnie przenosić i korzystać z niego w różnych sytuacjach. Krótko mówiąc coś w rodzaju tableta z klawiaturą.
Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na:
Specyfikacja
- Procesor: Intel Core™ i7-12700H
- Karta graficzna: NVIDIA GeForce RTX 3050 Ti i Intel Iris Xe Graphics
- Pamięć RAM: 16GB LPDDR5 max 32 GB LPDDR5
- Dysk: 1TB SSD
- Ekran: 14.5 2.8K (2880 x 1800) OLED, 120Hz, 550 nitów, DCI-P3: 100%
- ScreenPad Plus (12,7-calowy, 2880 x 864 IPS z obsługą panelu) 120 Hz, z ekranem NanoEdge, DCI-P3: 100%, 500 nitów
- System: Windows 11 Pro
- Certyfikat MIL-STD 810H
- Porty
- 1 x USB 3.2 Gen 2 Type-A
- 2 x Thunderbolt™ 4 z obsługą sygnału wideo / dostarczania zasilania
- 1x HDMI 2.1 TMDS
- 1 x gniazdo audio mini-jack 3,5 mm typu combo
- 1 x wejście zasilania DC
- Czytnik kart Micro SD Express 7.1
- Pojemność bateri 76 WHr
- Zasilacz 180 W
- Waga 1,75 kg
- Wymiary 32,35 x 22,47 x 1,79 ~ 1,96 cm
- Dodatkowe oprogramowanie:
- MyASUS
- ProArt Creator Hub
- ScreenXpert
- GlideX
W zestawie ASUS Zenbook Pro 14 Duo OLED
- Pokrowiec
- Plecak – tego nie miałem ;(
- Stojak,
- Stylus, czyli rysik
- ASUS Zenbook Pro 14 Duo OLED
ProArt Creator Hub
ProArt Creator Hub to świetna narzędzie do personalizowania naszego drugiego ekranu. Niestety trzeba poświęcić trochę czasu, aby się nauczyć go obsługiwać.
Opinia Marceli
Połączenie standardowego laptopa z powierzchnią do rysunku do mnie nie przemawiało, ale postanowiłam dać mu szansę. W końcu teoretycznie miał wszystkie elementy, na których mi zależało i mógł być naprawdę przyjemną opcją.
Należy przyznać, że ASUS Zenbook Pro 14 Duo OLED robi doskonałe pierwsze wrażenie. Każdy jego element jest elegancko zabezpieczony w osobnych opakowaniach z ładnym, spójnym designem. Efekt wow przy rozpakowywaniu zapewnia tekturowa grafitowa kaseta skrywająca naszego głównego bohatera, czyli laptop.
Sam koncept połączenia laptopa z ekranami dotykowymi (w tym egzemplarzu posiadamy aż dwa) jest dość ciekawy, choć wg mnie ma kilka wad, które mogą mieć znaczenie podczas użytkowania.
To, co rzuciło mi się w oczy podczas mojego pierwszego spotkania z ASUS Zenbook Pro 14 Duo OLED to umiejscowienie touchpada oraz klawiatury i mniejszego ekranu dotykowego.
O ile gładzik umieszczony z boku zamiast poniżej klawiatury początkowo wydaje się średnim pomysłem, to przy samym użytkowaniu okazuje się niesamowicie wygodny. Fajnym rozwiązaniem byłaby możliwość wyboru podczas zakupu czy powinien znajdować się po prawej, czy lewej stronie, ponieważ o ile dla osoby praworęcznej (jak ja) korzystanie z niego szybko staje się niemal instynktowne to dla leworęcznych może już stanowić pewien dyskomfort.
Przyznaję, że po pierwszym kontakcie musiałam laptopa odłożyć na kilka dni. Niestety moje pierwsze próby zdziałania czegoś okazały się słodko – gorzkim doświadczeniem.
Sam sprzęt mi się podoba, co do tego nie ma wątpliwości, ale umiejscowienie klawiatury przy samej dolnej krawędzi, a mniejszego ekranu dotykowego ponad nią naprawdę mnie zniechęciło. Za pierwszym razem korzystałam z laptopa ASUS Zenbook Pro 14 Duo OLED przy biurku, gdzie stał stabilnie i o ile pisanie na klawiaturze było wygodne to nie mogłam sobie wyobrazić jakby to miało wyglądać “w terenie”. Główną zaletą laptopów jako sprzętów przenośnych jest przecież to, że możemy z nich korzystać w różnych miejscach: w podróży, siedząc na ławce w parku czy wygodnie rozpartym na kanapie.
Za drugim podejściem usiadłam sobie wygodnie na narożniku, wzięłam laptopa na kolana, po czym zabrałam się za pisanie tej recenzji. I wiecie co? Muszę przyznać, że wbrew moim początkowym obawom jest to całkiem wygodne mimo braku dodatkowego oparcia na dłonie. W dodatku klawiatura ma dokładnie takie klawisze jak lubię, czyli niewiele wystające poza obudowę z kilkumilimetrową odległością między nimi oraz regulacją podświetlania (doskonałe podczas wieczornej pracy).
Przejdźmy do mojego największego rozczarowania jakimi były ekrany dotykowe.
Mniejszy stanowi połowę dolnej części laptopa i przy otwieraniu unosi się lekko na zawiasach (pod kątem ok. 20 stopni), niestety nie można go złożyć na płasko ani regulować. Co ciekawe nie jest przedłużeniem głównego ekranu tylko całkowicie odrębnym elementem z własnym menu po lewej stronie, w którym znajdziemy takie aplikacje jak: zwiększenie/zmniejszenie jasności, App nawigator, który umożliwia zmianę ustawień tego który pulpit ma znajdować się na którym ekranie, możliwość przełączania ekranów, aparat, mikrofon, aparat, ustawienia oraz dodatki.
W zestawie otrzymujemy ikonkę Corel Multicam, co może sugerować, że laptop ASUS Zenbook Pro 14 Duo OLED został stworzony z myślą o osobach nagrywających filmy. Oprócz tego mamy aplikację do ręcznego pisania Handwriting, Spotify, kalkulator (który z powodzeniem można by było zamienić na klawiaturę numeryczną) i narzędzia systemowe Asusa.
Nie da się zaprzeczyć, że oba ekrany mają bardzo wyrazistą paletę barw, która zachęca do pracy z profesjonalnym programem do rysowania. W końcu mamy ekrany dotykowe, naprawdę bardzo ładnie wykonane, wygodne w użyciu piórko i grzechem byłoby tego nie wykorzystać. No właśnie… Ekran dotykowe (może to kwestia mojego egzemplarza) są mało czułe a po kilku minutach rysowania zwyczajnie przestają reagować na dotyk, co w laptopie tej klasy, przy tej cenie nie powinno mieć miejsca. Co więcej, główny ekran nie jest stabilny, więc jeśli już się uprzemy rysować na nim konieczne będzie oparcie go o coś.
Ogólnie rzecz ujmując, jeśli zamierzacie kupić ASUS Zenbook Pro 14 Duo OLED do rysowania w digitalu możecie się rozczarować. Pomijając wadę, o której wspomniałam powyżej w miarę wygodnie rysować można jedynie na mniejszym ekranie pod warunkiem, że nie przeszkadza Wam małe wszystko – nie potrafię tego określić inaczej. Zarówno otwierając program do pisania jak i rysunku na dolnym ekranie otrzymujemy małe ikony, jeszcze mniejszą czcionkę, a w przypadku rysowania niewielki pulpit, przy którym należy bardzo mocno wysilać wzrok, aby cokolwiek zdziałać.
Cóż, przyznaję, że pod tym względem naprawdę bardzo się rozczarowałam. Plusem jest możliwość zablokowania/wygaszenia dolnego ekranu, kiedy nie jest nam potrzebny.
Szukając pomysłu na wykorzystanie laptopa ASUS Zenbook Pro 14 Duo OLED otworzyłam Microsoft Word na dużym ekranie a na dolnym puściłam sobie filmik z YouTuba. Przy takiej konfiguracji dwa ekrany faktycznie się sprawdziły. Ta konfiguracja dwóch monitorów będzie pomocna, jeśli będziemy chcieli popracować jednocześnie mając pod ręką notatki z innej strony czy programu lub po prostu stronę, z której aktualnie korzystamy.
Podsumowanie
ASUS Zenbook Pro 14 Duo OLED
ASUS Zenbook Pro 14 Duo OLED jest bardzo fajnym pomysłem na połączenie standardowego laptopa z możliwościami ekranów dotykowych. Przedstawione w nim rozwiązania faktycznie się sprawdzają, sam sprzęt jest wygodny w użyciu z bardzo eleganckim wyglądem. Jednak producent powinien dopracować ekrany dotykowe, ponieważ obecnie nie da się wykorzystać w pełni ich potencjału. Wystarczyłaby możliwość zablokowania głównego ekranu, aby podczas rysowania zyskał większą stabilność lub wykorzystanie dolnego jako formy tabletu graficznego, którego zawartość wyświetlałaby się powyżej oraz możliwość zablokowania klawiatury na czas rysowania. Jeśli o mnie chodzi to po zastosowaniu takich zmian sama bym w niego zainteresowała.
Zalety
- Wydajność
- Dobra rodzielczość i jakość ekranów
- Możlowść wyboru po której stronie znajduje się touchpad
- Mnogość portów
- Personalizacja narzędzi na drugim ekranie
- Ekran 120Hz
Wady
- 2 różne typy matryc
- Słabe zawiasy, ekran się chwieje
- Średni czas pracy na baterii
- Wąska grupa odbiorców
- Cena