Hisense Party Rocker HP100 Oferty
Hisense Party Rocker HP100 – jako produkt nie jest nowością, na rynku możemy znaleźć masę muzycznych skrzynek od znanych firm takich jak Sony czy JBL. Czy Hisense Party Rocker HP100 wyróżnia się spośród tłumu? Czy warto wydawać ciężko zarobione pieniądze na ten produkt? Zapraszam na recenzję!
Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na:
Specyfikacja Hisense Party Rocker HP100
- Głośnik od Hisense posiada moc RMS 300 W, 2 x 2.5″ wysokotonowy, 2 x 6.5″ niskotonowy,
- jest wyposażony w radio FM, ładowanie indukcyjne, 5 trybów świetlnych czy 5 efektów dźwiękowych (żenada co inny głośnik to jest tylko gorzej),
- mamy możliwość podłączenia mikrofonu, gitary, gniazdo AUX, USB i port ładowania samochodowego 12 V 2A,
- panel LED posiada certyfikat IPX4 odporność na zachlapania
- Hisense wyposażył głośnik w 4 baterie po 2500 mAh, co łącznie daje 10000 mAh.
- Party rocker posiada dedykowaną rączkę i uchwyt do przenoszenia skrzynki w różne miejsca,
- również posiada na bokach stópki, aby można było położyć głośnik,
- wymiary 29.5 x 25.6 x 55.1 cm a waga to 10.2 kg
Co otrzymujemy w zestawie od Hisense
- Głośnik Hisense Party Rocker HP100
- Kabel do ładowania sieciowego (brak samochodowego)
- Papierologia
Wzornictwo i jakość wykonania Hisense
Jak można zaprojektować skrzynkę, no w kształcie na. przykład prostokąta! Tak więc wszystkie „Party” Boxy, Rockery wyglądają podobnie. Nie wiem jak wam, ale mi osobiści kontrast lazurowego koloru marki Hisense z czarnym bardzo ładnie się komponuje. Party Rocker cechuje się smukłą, nie za wysoką sylwetką z wagą zaledwie 10 kg. Porównując do PartyBoxa 100 od JBL – 11 kg czy PartyBox 300 – 18.3 kg to dosyć spora różnica!
Zaczynając od góry mamy ukazuje nam się panem z masą przycisków, w JBL była możliwość sterowania i ustawiania wszystkich tych czynności z przycisków przez aplikację – więc się zastanawiam, czy są one tutaj potrzebne w takiej ilości. Niestety Hisense nie posiada aplikacji do swojego głośnika, więc wszystko robimy manualnie, ciekawe czy aktualizacja odbywa się przez pendrive XD. Odnośnie samych przycisków, są one okropne ta guma jest dosyć gruba, żeby włączyć głośnik bądź zmienić poziom głośności to trzeba naprawdę mocno nacisnąć, nie wspomnę o opcjach w których musimy przytrzymać przycisk. Moim zdaniem skok jest za duży.
Mamy też panel do ładowania indukcyjnego niestety mój iPhone 13 Pro nie chciał się ładować być może za małe napięcie czy cuś 🤷, JBL PartBox 710 miał ułożony otwór na tablet czy telefon nie z tej strony. Na to nasz testowany głośnik uporał się z bezmyślnym wycinaniem, nie ważne jak ułożymy telefon biedzie stał pionowo, ponieważ nie mamy wyprofilowanego otworu jest to po prostu wycięta dziura na sztorc bez dodatku gumy… brr zawiało biedą. Spokojnie w głośniku za 3 tys. też tego nie ma! 😃
Obok całego LED’owego panelu znajdują się 2 rączki, które są plastikowe pokryte cieniutką warstwą gumy. Dzięki czemu możemy przenosić nasz głośnik w różne miejsca, choć chciało by się mieć troszeczkę miększej pod dłonią. Może nam też posłużyć jako zestaw do ćwiczeń, tak jak kettlebell, czy sztanga do wyciskania żołnierskiego bądź martwych ciągów. Niestety pani Krysia z działu wyceny produktu nie pozwoliła na taki sam uchwyt na spodzie głośnika. Mamy natomiast „szufladkę” na rękę, czyli musimy złapać Party Rockera po skosie, aby go wygodnie. przemieścić, jeżeli ktoś ma dobry chwyt może próbować trzymać za gruby plastik.
Cała bryła to jednolita masa plastiku skrywająca w sobie potężne brzmienie. Plastik jest ok w dotyku, bo cóż od plastiku można żądać. Spasowanie przyzwoite, choć wydaje mi się, że JBL jest o półkę wyżej. Nie spodobały mi się odgłosy na rączkach, czuć, że coś tam się rusza. Na obronę podziękuję innej redakcji, która upaćkała głośnik farbą 😡!!! Przepięknie dziękujemy, więc nie wiadomo czy ten głośnik nie spadł kilka razy. Tylko z drugiej strony, jeżeli spadł to powinien wytrzymać upadek, tylko z jakiej wysokości – ale to są już domniemania. Na szczęście jak wypadł z balkonu podczas malowania ścian to nic mu się nie stało – ufff (żart).
Przód to aluminiowa siatka, przez którą wydobywa się dźwięk i efekty wizualne, z doświadczenia wiem, że we wszystkich takich skrzynkach jak coś się wegnie to ciężko to wygiąć 😞. Solidność całego zestawu oceniam na dobrą, wszystkie elementy są mniej więcej chronione przez gumy, oczywiście waga urządzenia robi swoje. Najbardziej narażoną częścią jest właśnie przód i wspomniana aluminiowa siatka.
Czas pracy i ładowania
Naładowanie baterii o pojemności 10 000 mAh zajmuje około 2,5 godziny. Nie przetestowałem, ile czasu zajmuje ładowanie samochodowe, bo – nie ma kabla dedykowanego zestawie! Czas jaki udało mi się osiągnąć na jednym ładowaniu wynosi 14 godzin i 30 minut. Wówczas były testowane wszystkie funkcję – myślę, że jakby wyłączyć efekty świetlne i słuchać na poziomie 10 z 30 to głośnik wytrzymałby nawet do 20 godzin. Dzięki diodom na panelu pokazuje nam się stan baterii, kiedy jest ona wyładowana nie tylko dioda pulsuje, ale również otrzymujemy sygnał dźwiękowy sugerujący nam, że musimy naładować głośnik.
Radio Hisense Party Rocker HP100
To jedna z opcji, na którą się ucieszyłem! Niestety, opcja jest dosyć oporna i działa słabo. Jak szybko się ucieszyłem tak szybko mi to uczucie odeszło. Jak wspomniałem wcześniej gruba guma powoduje to, że musimy się natrudzić, aby wcisnąć przycisk, to jeszcze jeden klik zmienia nam częstotliwość o 0,5 Hz – to bolesne. Jak nasz kciuk wytrzyma i się nie wyłamie z zawiasów to może uruchomimy opcję automatycznego znajdowania stacji radiowej. Tylko, że nadajnik jest… ciutkę słaby, więc na rozkosz z radia nie możemy liczyć.
Efekty świetlne i zestaw żenady
Jak efekty świetlne są naprawdę fajne – mamy ich aż 5 trybów. Myślę, że każdy się którymś zadowoli, tak te dźwięki 🫣 wieś tańczy i śpiewa. Dobrze, że nie było odgłosu niezadowolonych kurcząt, bo było by to kropka nad i!!! Nie wiem po co dawać taką opcję w dodatku nie mając możliwości ich podmiany przez aplikację – ponieważ aplikacji nie ma, bo po co XD (21 wiek wita, z pendrivera se aktualizacje zrób a co). Dźwięki 0/10.
Wróćmy do przyjemniejszej kwestii, czyli tych wizualizacji bardzo spodobało mi się, że tak samo jak w JBL PartyBox wraz ze zwiększeniem głośności, rósł efekt wizualny, czyli wypełniało się koło z LED-ów. Bardzo fajne nie musimy patrzeć na telefon, aby wiedzieć na jakim poziomie głośności jesteśmy. Szkoda również, aby zwiększyć poziom głośności nie mamy potencjometra a fizyczne przyciski
Jakość audio
Umówmy się nie jest to Rolls Royce wśród jakości brzmienia. Ten głośnik ma za zadanie grać i gra naprawdę dobrze. Gdzieś przeczytałem na innych redakcjach, że im coś charczało na maksymalnej mocy – u mnie takiego efektu nie było. Przesłuchałem muzykę klasyczną, filmową, Rock, Pop, moim osobistym zdaniem gra naprawdę dobrze. Odnośnie kilku trybów Equalizera bo takowy mamy, czyli producent dał nam predefiniowane ustawienia i macie ludziska cieszycie się. Niewiele się różnią najlepiej gra dal mnie Rock i Pop a reszta gra tak samo tylko „tryb” – balanced odbiega od normy, bo jest tak denny, że nie warto było go wprowadzać.
Żeby nie było mało trybów i personalizacji mamy tryb bas…uuu jeszcze raz… tryb bas (jak hieny w „Królu Lwie”), który w sumie nic nie robi. Niby większy bas niby nie, dużej różnicy nie wprowadza.
Teraz troszkę pokuszę się do rozpisanie audi, jak dobrze wiecie bądź nie ten głośnik jest przeznaczony do głośnego grania – i tak właśnie gra! Tony są dobrze słyszalne i odseparowane, przesłuchiwałem utworów na Spotify i Tidal – być może inne redakcje słuchały na gorszych plikach, ale dla mnie liczy się jakość – odnośnie jakości tutaj się nie spodziewajcie jakości jak w przypadku Harman Kardon Onyx Studio 7. To głośnik do łupania. Koniec monologu o jego głośności! Tony wysokie – super zdziwiłem się, że są takie czyste tak na maksymalnej głośności troszkę tracą, średnie są ok, a niskie targają jelita i czuć, jak się stoi na przeciwko głośnika.
Mamy też opcję pod karaoke Vocal Fader, czyli głos jest wyciszany tak aby leciała sama muzyka. Działa to naprawdę dobrze. Z tego co mi wiadomo to niektóre programy AI mają z tym problem a tutaj mamy taki mały smaczek, co więcej, który działa dosyć dobrze!
Podsumowanie
Hisense Party Rocker HP100
Patrząc na ceny głośników, to uważam, że cena jest odpowiednia jak na 300W głośności i 15 godzin grania muzyki. Ma swoje wady, jeżeli osoba z dużym podwórkiem zechce go kupić myślę, że będzie zadowolona - przede wszystkim, że mało jest głośników o takiej mocy na baterii.
Zalety
- Moc
- Smukła konstrukcja
- Czas pracy na baterii
- Panel odporny na zachlapania
- Możliwość ładowania przez gniazdko samochodowe
- TWS
Wady
- Słaba obsługa radia i jego zasięg
- Brak aplikacji
- 5 dźwięków wstydu
- Przeciętna ilość gumy na uchwytach
- Gruba guma na przyciskach
- Podłączenie maksymalnie do jednego urządzenia przez BT
Hisense Party Rocker HP100 Oferty
Zbieramy informacje z wielu sklepów w najlepszej dostępnej cenie