Zestaw, Budowa i Jakość wykonania Matebook E
Huawei Matebook E przyjechał do mnie w dwóch pudełkach i dosyć bogatym zestawie. W jednym z nich oczywiście znalazł się Matebook E, długi kabelek USB-C -> USB-C, szybka ładowarka 65W. Natomiast w drugim pełnowymiarowa klawiatura Huawei Smart Magnetic Keyboard, która stanowi równocześnie etui naszego dzisiejszego bohatera. Dodatkowo dzięki uprzejmości Huawei otrzymałem także rysik Huawei M-Pencil 2-giej generacji (nie jest on w zestawie sprzedażowym).
Ramki urządzenia wykonane są z metalu, zapewne będzie to aluminium. Na ich krawędziach nie znajdziemy zbyt dużo. Trzymając urządzenie poziomo na górze znajdziemy przyciski głośności, po prawej stronie górnej ramki mamy dedykowane miejsce na rysik gdzie ładuje się on bezprzewodowo, przyczepiany jest on magnetycznie podobnie jak w MatePad 11. Po lewej włącznik urządzenia z zintegrowanym czytnikiem linii papilarnych. Po prawej jedyne w Matebook E złącze USB-C (Thunderbolt) dzięki któremu możemy ładować urządzenie czy podłączyć pendrive. Dół to złącze służące do podłączenia dołączonej w zestawie klawiatury.
Plecki jak określa producent wykonane zostały z mikrocząsteczek silikonu – minusem tego rozwiązania jest bardzo mocne palcowanie się urządzenia. Na tyle znajdziemy aparat z jednym 13 Mpx oczkiem oraz diodą doświetlającą oraz znaki towarowe i o tyle. Tylne plecki względem ramek odstają ok 2mm. Dlaczego? Ponieważ producent umieścił tam wloty powietrza służące do chłodzenia procesora (u góry) oraz cztery głośniki obsługujące system HUAWEI Sound (na bokach urządzenia)
Przód to 12.6″ ekran, który wypełnia aż 90% frontu. U góry umieszczona została kamerka do wideo-rozmów.
Specyfikacja, Wydajność i Kultura pracy Matebook E
- 12,6-calowy wyświetlacz OLED
- rozdzielczość: 2560×1600 (16:10, 240 ppi)
- 90% wypełnienia frontu
- jasność do 600 nitów
- 100% pokrycie DCI-P3
- procesor Intel Core i5-1130G7
- litografia: 10 nm
- 4-rdzeniowy (8-wątkowy), 1,8 GHz (turbo: 4 GHz)
- 8 MB Cache
- układ graficzny: Intel Iris Xe
- 16 GB LPDDR4x RAM
- dysk 512 GB SSD (NVMe PCIe 3.0 x4)
- akumulator o pojemności 42 Wh
- złącza:
- 1x USB-C (Power Delivery, DisplayPort, Thunderbolt 4)
- gniazdo słuchawkowe Jack 3,5 mm
- łączność (Intel AX201):
- Wi-Fi 6 (802.11ax)
- Bluetooth 5.1
- aparaty:
- przód: 8 MPx
- tył: 13 MPx
- czytnik linii papilarnych w klawiszu, 4 głośniki, 4 mikrofony
- system: Windows 11 Home
- wymiary: 306 x 205 x 146 mm
- waga: 709 g
- wykonanie: aluminium
- wersja kolorystyczna: czarny
Wydajność
Huawei Matebook E pozwala nam na bezproblemową pracę biurową jak i prostą obróbkę graficzną czy prosty montaż wideo. Także starsze tytuły gier pójdą bez zająknięcia, oczywiście na nowsze tytuły nie ma co liczyć. Nie jest to sprzęt do grania lecz typowo biurowo – multimedialna mobilna maszyna, która w tej kategorii spisuje się znakomicie.
Kultura pracy
Za chłodzeni konstrukcji odpowiada wentylator Shark Fin w duecie z komorą próżniową. Mamy tu do czynienia z aktywnym chłodzeniem, które jednak przy większych prędkościach jest słyszalne. Podczas pracy biurowej czy przeglądania sieci(office, chrome) wiatrak jest niesłyszalny. Najczęściej słyszałem go podczas streamingu wideo (youtube, plex czy nawet bezpośrednio z dysku sieciowego), urządzenie wtedy także dosyć mocno nagrzewało się w górnej części ok 60˚C (wg HWinfo).
Temperatury pod obciążeniem (benchmarki, gry) sięgały ok 80-82˚C. W codziennym użytkowaniu (zadania biurowe) oscylowały w granicach 50˚C.
Audio
Za nagłośnienie odpowiada zestaw czterech głośników, które jak na laptopa grają bardzo dobrze! Brzmienie jest czyste, grają głośno i donośnie, nawet przy maksymalnej głośności nie ma tu żadnych trzasków. Ciężkich basów próżno szukać w tak mobilnej konstrukcji, lecz momentami jakieś tam delikatne tony niskie możemy doświadczyć. Najlepiej słychać wysokie tony, dialogi w filmach czy śpiew.
Alternatywę dla głośników stanowią słuchawki wpinane przez minijack 3,5 mm albo te bezprzewodowe, łączące się przez Bluetoot 5.1.
Czyste rozmowy zapewnia mikrofon z technologią redukcji szumów AI (wycisza to, co zbędne w tle ), jednocześnie wzmacnia Twój głos w odległości do 5 metrów od laptopa.
Bateria
W użytkowaniu mieszanym – muzyka, internet, youtube oraz praca w office oraz jasności ekranu na poziomie ok 50% przy włączonym Wi-Fi – czas jaki osiągnąłem na jednym ładowaniu to ok 5 -6 h.
Ładowanie za pomocą dołączonej szybkiej ładowarki od ok 20% do 100% trwa mniej więcej 1:30h. Połowę naładowania baterii osiągniemy już po ok 30 minutach.
Ekran
Ekran OLED czyli to co tygryski lubią najbardziej ;), głęboka czerń i kolory soczyste aż ociekają cały ekran, czego chcieć więcej? Może jedynie wyższej częstotliwości odświeżania, ale to już moje czepialstwo. Proporcje 16:10 nie do końca pozwolą nam nacieszyć się świetnym ekranem podczas oglądania filmów gdyż na ekranie zostaje sporo niewykorzystanej przestrzeni. Natomiast różnego rodzaju grafiki to gratka dla naszych oczu, prezentują się znakomicie.
Rozdzielczość ekranu to WQXGA czyli 2560 x 1600 co zdecydowanie łatwiej wypowiedzieć 😉 Producent deklaruje jasność na poziomie 600 nitów (osiągana w trybie wydajności) gwarantuje nam dobrą czytelność w pełnym słońcu i tak też w rzeczywistości jest. Warto wspomnieć też, że ekran obsługuje HDR, który jest domyślnie aktywny.
Wyświetlacz w Huawei Matebook E oferuje nam także trzy tryby wyświetlania kolorów:
- paletę barw P3 z odwzorowaniem deltaE < 1
- sRGB
- tryb natywny
Na sam koniec kąty widzenia o których producent zbyt wiele nie wspomina, ale stoją one na wysokim poziomie. Nawet przy leżącym na płasko urządzeniu jesteśmy w stanie dostrzec wyświetlany obraz bez utraty intensywności kolorów z kąta ok 170s stopni.
Klawiatura, TouchPad i Rysik
Połączenie klawiatury z Huawei Matebook E odbywa się za pomocą złącza magnetycznego. Przybliżamy obie części do siebie i dzieje się magia, klawiatura z tabletem łącza się w jedno tworząc laptopa ;). Przydała by się jeszcze jakaś nóżka aby podeprzeć ekran oraz ustawić go pod odpowiednim kątem i tu z pomocą przychodzi nam … odginana część etui, która służy właśnie jako podstawka. Niestety nie jest to rozwiązanie idealne, gdyż podczas rozkładania jej często zdarzało mi się rozpiąć tablet z klawiaturą. Uspokajam, nie dzieje się to zawsze i tylko podczas wykonywanie tej czynności.
Na klawiaturze pisało mi się wygodnie, skok klawiszy jest mały co dla mnie akurat na plus. Odległości między klawiszami są wystarczające dzięki czemu nie zdarzyło mi się nacisnąć dwóch na raz. Baruje w niej niestety podświetlanie co znacznie utrudnia pracę przy słabym oświetleniu.
Za to wbudowany w laptopa czujnik wie, że kończysz albo przerywasz pracę i zamykasz okładkę z klawiszami. Wtedy też system wylogowuje Cię i blokuje ekran.
Sama klawiatura jest dość masywna (440 g), a jej wykonanie stoi na wysokim poziomie. Stopka podtrzymująca ekran także jest solidna, aby ją odgiąć trzeba użyć trochę siły. Możemy ją regulować w zakresie 110 – 160 stopni – myślę że w tym przedziale każdy znajdzie swoje ustawienie.
TouchPad nie należy do największych, ani do najwygodniejszych. Owszem działa poprawnie, nie gubi śladu naszego palca, dobrze reaguje na dotyk. Lecz nie jesteśmy w stanie dojechać kursorem od krawędzi do drugiej krawędzi ekranu bez odrywania palca od touchpada. Brakuje mi tu opcji gdy dojedziemy palcem do granicy płytki kursor jedzie dalej. Gdyby ta niedogodność było by na prawdę bardzo dobrze. Na dole płytki dotykowej oczywiście ukryte są dwa klawisze fizyczne.
Rysik Huawei M-Pencil 2, który niestety nie jest dołączony do zestawu pozwala nam po części zastąpić myszkę. Jednak aby rysik zaczął współpracować z Matebook E trzeba zainstalować dodatkowe oprogramowanie dostępne w Microsoft Store o nazwie HuaweiPenAPP, następnie sparować rysik z urządzeniem. Sam rysik obsługuje 4 096 poziomów nacisku, co pozwala nam „pobawić się w malarza na tablecie”. Sam rysik posiada także gest zrobienia screenshota (podwójne tapnięcie w rysik). Sama obsługa rysika jest wygodna, powiem szczerze, że godnie zastępował mi myszkę.
Podsumowanie
Huawei Matebook E
Huawei Matebook E to świetny gadżet do zadań multimedialno-biurowych. Dzięki bardzo lekkiej konstrukcji możemy do zabrać wszędzie, sprawdzi się doskonale jako narzędzie do pracy podczas podróży np. pociągiem. Na duży plus świetny ekran z HDR oraz dołączana klawiatura w zestawie. Dla osób chcących tworzyć cyfrowe rysunki jako dodatkowe akcesorium czeka rysik Huawei M-Pencil 2 generacji. Jako urządzenie do codziennej pracy szczerze polecam, a i nawet możemy trochę pograć w starsze tytuły.
Zalety
- Świetny ekran 2k z HDR
- Mobilność (możliwość użytkowania jako tablet, bądź laptop)
- Ładny design
- Szybka ładowarka i klawiatura w zestawie
- Świetny zestaw czterech głośników
Wady
- Odpinanie się klawiatury podczas rozkładania nóżki
- Mocno nagrzewająca się obudowa w górnej części
- Znikoma ilość portów