Huawei Oferty
Słowem wstępu
Zastanawiacie się co do odtwarzania muzyki zabrać na grilla czy na spotkanie w plenerze a boicie się, że głośniki w telefonie nie wystarczą? Huawei ma dla Was gotowe rozwiązanie. A jest nim Huawei Sound Joy!
Trzecie podejście tej firmy do głośników bluetooth w której chwalą się 4 elementowym systemem audio wyprodukowanym przy współpracy z firmą Devialet. Poniżej opiszę Wam wszystko co mi się w nim podobało i wprost przeciwnie. Zanim zaproszę do lektury wspomnę jeszcze, że jestem wieloletnim właścicielem JBL Charge 4 do którego chcąc nie chcąc przyrównywałem go cały czas podświadomie.
Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na:
Specyfikacja
- Wymiary: Wysokość 202 mm, Szerokość 73 mm
- Waga ok. 680 g
- Czujnik grawitacyjny
- Łączność: Bluetooth BT 5.2
- Temperatura pracy: 0℃ ~ + 45℃, temperatura przechowywania 20℃ do 70℃
- Oprogramowanie: Aplikacja HUAWEI AI Life dostępna jest dla systemu HarmonyOS 2 (lub nowszy) oraz Android 5.1 (lub nowszy). Obecnie aplikacja nie obsługuje urządzeń z systemem iOS.
- Bateria: 8800 mAh (pojemność znamionowa)
- 3 mikrofony (przełączane automatycznie na podstawie położenia pionowego lub poziomego głośnika)
- Głośnik pełnozakresowy 20 W (50 mm x 75 mm), wysokotonowy 10 W (19 mm), 2 membrany bierne
- Ładowanie: 5 V/2 A, 9 V/2 A i 10 V/4 A.
- *Aby ładować z maksymalną mocą 40 W wymagana jest ładowarka obsługująca protokół SCP 2.0 i PD 3.0. Zaleca się używanie kabla ładującego dostarczonego z głośnikiem.
- NFC: Tak
- *Czytnik NFC umożliwia połączenie i przesyłanie dźwięku jednym dotknięciem. Dotyczy smartfonów z systemem Android 5.1 lub nowszym z czytnikiem NFC. Smartfony z systemem iOS nie są obsługiwane.
- Kodowanie dźwięku: AAC, SBC
- Funkcja zestawu głośnomówiącego
- Port zasilania/ładowania USB-C
Zawartość pudełka HUAWEI Sound Joy:
- Głośnik Huawei Sound Joy
- Kabel ładujący USB-A do USB-C
- Skrócona instrukcja obsługi
- Karta gwarancyjna
Wzornictwo i jakość wykonania
Zacznijmy od tego co pierwsze do nas przemówi, czyli wygląd i budowa. Do rąk mych trafiła wersja w kolorze zielonym. Dostać go również można w kolorze czarnym. Czyli wyboru nie mamy za dużego. Nudny czarny jest…nudny więc cieszę, że dane mi było poznać tą ciekawszą wersję kolorystyczną. Głośnik budową przypomina…puszkę po napoju wyskokowym lub jak kto woli po napoju energetycznym o pojemności pół litra.
Pokryty jest siateczką a całość jest wodoodporna, spełnia normy IP67. Zachlapanie go piwem, bezalkoholowym oczywiście, czy chwilowa wycieczka na dno studni nie powinna mu zaszkodzić. Wspomnieć trzeba jeszcze, że ta siateczka właśnie bardzo dobrze zbiera kurz i brud, więc warto o niego dbać. Na bocznych krawędziach jest zakończony gumowymi pierścieniami ochraniającymi membrany.
Panel sterowania jak i dwie nóżki to również przyjemna w dotyku guma. Dodatków z jednej strony nad membraną mamy pierścień RGB który może świecić w rytm odtwarzanej akurat muzyki – Glow Flow. Przy pomocy aplikacji można nim sterować. Chociaż to może za dużo powiedziane. Gdyż opcji mamy trzy. Cały czas włączony, całkowicie wyłączony lub aktywny do muzyki. Całość waży niecałe 700 gramów a wysoki jest na 20 cm. Średnica to 70 mm.
No puszka powiadam Wam 🙂 Aha, jest jeszcze sznureczek, dzięki któremu możemy go zawiesić na gałęzi. Lub na gwoździu. No ewentualnie na toporku wbitym w drzwi stodoły. Sprawia wrażenie solidnego. Mamy tam jeszcze dwie małe nóżki dzięki czemu głośnik w pozycji leżącej powinien stabilnie sobie stać we właściwym miejscu.
No i tutaj jest pierwszy zgrzyt. Nóżki mogłyby być większe lub głośnik z jednej strony powinien być spłaszczony by tą stabilność poprawić. Wygląd by na tym nie stracił a użytkownik by się nie zastanawiał cały czas czy nie stoczy się on z lekko pochyłej powierzchni.
Jeszcze trochę o panelu sterowania.
Z jednej strony mamy dwa przyciski do zmiany głośności. I powiem Wam są one spore. Na bank traficie we właściwy nawet po paru puszkach monstera. Oczywiście zmianę natężenia dźwięku dokonać możecie też przy pomocy aplikacji w telefonie. Obracamy głośnik i oczom naszym ukazuje się logo firmy oraz odbiornik NFC przy pomocy którego możecie szybko podłączyć go do telefonu.
Ponownie odwracamy i mamy główny panel sterowania. Cóż tam mamy? Ano włącznik główny, włączanie mikrofonu (asystent głosowy), play/pause, parowanie poprzez bt, parowanie z innymi głośnikami, diodę poziomu naładowania oraz port USB C.
Zanim napiszę o najważniejszym, czyli o tym jak gra, to wspomnę jeszcze o baterii.
Pojemność 8800 mAh co pozwala na max 26 godzin grania. Wspomniany wcześniej JBL Charge 4 dawał radę do 20 godzin, ale ten posiadał mniejszą baterię, bo 7500 mAh. Baterię naładujemy do pełna w około 3,5 godziny przy pomocy ładowarki o mocy do 40W w którą zaopatrzyć musimy się sami. Gdyż w opakowaniu nie znajdziemy żadnej.
A jak gra?
Powiem Wam, że jestem miło zaskoczony. Nie spodziewałem się, że będzie tak dobrze.
Nie będę wdawał się w szczegóły, o których bym nawet nie widział, jak napisać. Zostawię to na koniec recenzji. Wracając, byłem zaskoczony, że taki mały głośnik potrafi tak głośno i czysto grać. Jak już wspomniałem posiadam JBL Charge 4 od paru lat. I jestem z niego bardzo zadowolony.
A tutaj mamy coś mniejszego, ładniejszego, chociaż to kwestia gustu i do tego równie dobrze grającego. Sound Joy posiada 4 głośniki. Dwa wysokie i dwa niskie tony. Dźwięk nie jest przestrzenny i to słychać. Głośniki pod siateczką są skierowane w jedną stronę więc dobrze odpowiednio go ustawić, nakierować na słuchaczy.
Nie przedłużając. Współpraca z Devialet na pewno miała duży wpływ na końcowe, bardzo dobre wrażenie jakie ten sprzęt wywołuje u słuchaczy. Naprawdę nie ma się do czego przyczepić. Ja użyłem go nawet jako soundbara do telewizora :). No może nie do końca, ale podłączyłem go do telewizora, ustawiłem z tyłu, za kanapą i zrobiło to naprawdę sporą różnicę. Piszę to oczywiście z lekkim przymrużeniem oka by pokazać jak wiele można z nim zrobić.
Parę słów o aplikacji.
Opcjonalnie możemy zainstalować aplikację Ai Life o której wspomniałem już wcześniej. Nie jest ona wymagana do obsługi tego głośnika, ale zdecydowanie polecam ja zainstalować.
Możemy przy jej pomocy sterować poziomem głośności, efektami świetlnymi jak również podłączyć kolejny głośnić. Pod warunkiem, że będzie to kolejny Sound Joy. Mamy też tam możliwość podbicia basów, wybrania jednego z niewielu profili takich jak np “Wokal”, “Hi-Fi”. Co jeszcze?
Instrukcja obsługi, procentowy wskaźnik naładowania, harmonogram wyłączenia i parowanie bt. Całość jest intuicyjna i chyba nikt nie będzie miał problemów z jej obsługą. Zaznaczyć trzeba, że nie działa ona na sprzętach od Apple, więc tylko Android lub Harmony OS. Jeszcze jedna sprawa, o której muszę wspomnieć. Suwak do zwiększania lub zmniejszania basów nie miał żadnego wpływu na muzykę. Zero reakcji!?
Podsumowanie
Huawei
Zapewne oczekujecie ode mnie odpowiedzi na pytanie czy warto. No…warto. Głośnik kosztuje obecnie około 550 zł moim zdaniem nie ma konkurencji na dość już zapchanym rynku głośników BT. Jest ładny, mobilny, świecący i przede wszystkim świetnie gra. Ma niespodziewanie solidne basy więc na techno imprezkę jak znalazł lub do słuchania stand-upów przy ognisku wieczorową porą. Huawei się spisało. Jest bardzo dobrze, nie celująco, ale bardzo dobrze. Brać i słuchać. Nosić do lasu i wkurzać myśliwych. Bo wiadomo, myśliwi to... 😉
Zalety
- Świetna jakość dźwięku
- Wzornictwo i jakość wykonania
- Obudowa odporna na zachlapania
- Łatwość obsługi
- Bateria pozwalająca na długi czas pracy
Wady
- Brak ładowarki w zestawie
- Brak pełnej współpracy z IOS
- Można sparować ze sobą tylko dwa głośniki
- Świecące pierścienie mogły by być z obydwu stron
- Srednia stabilność w poziomie
- Siateczka potrafi zbierać brud całkiem dobrze
Huawei Oferty
Zbieramy informacje z wielu sklepów w najlepszej dostępnej cenie